Temat: pieszczoty- grzech?

mam pytanie. Otóż mam chłopaka od około miesiąca. Cały czas nurtuje mnie pytanie, czy pieszczoty są grzechem? Jeżeli nie , to do którego momentu? Nie śmiejcie się proszę:P Pomóżcie ! On przychodzi do mnie na sylwka:P

fraupilz napisał(a):

hanoirocks napisał(a):krew zalewa na takie myślenie, wy
jesteście dziewczyny tak ograniczoneNie dorastamy Ci do
o guru.

no bez kitu

nesja napisał(a):

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):CzysteZuo
się, że jako katoliczkazachowaćseksualną do ślubu.
wstrzemięźliwośćzbliżeń o nacechowaniu erotycznym,
seksu w tym pieszczot typurozmów o
ciekawe kto tak robi;)Jak ktoś jest katolikiem, to musi
robić, inaczej nie jest katolikiem. Do diaska,
się oszukiwać, nie można uważać się za osobę wierzącą i
przestrzegać zasad:) Tak jak nie można sobie wybierać
tych przepisów prawnych, które są dla nas wygodne. Albo
katolikami, albo nie.
takie gadanie;] coś mi się zdaje, że może 1% panien młodych idzie do ślubu jako dziewice;P więc coś patrze, że prawie nie ma katolików w tym kraju;] nikt nie przestrzega zasad ! a odnośnie antykoncepcji ? ktoś w ogóle przestrzega tego zakazu?:P

tak, grzech to jest
Zapytaj księdza, on Ci pokaże co wolno a czego nie :P
hehe :) dziewczyny!! macanie to nie jest grzech :D chyba. :D lub jestem niedouczona , za malo do kosciola chodzilam  :D

Jejku, rób, co uważasz za słuszne. Oczywiście, że jest to grzech, tak jak namiętne pocałunki, czułe przytulanie (co było dla mnie bardzo dziwne,ale taka jest prawda), nie mówiąc już o innych...Ksiądz kiedyś mówił na religii z tego, co pamiętam, że każde działanie prowadzące do czegoś więcej lub wywołujące podniecenie seksualnie jest grzechem. Takie zasady, nie można wybierać, co nam wygodnie.


Ja nie wyobrażam sobie życia bez seksu z moim Ukochanym, jest to dla mnie ważna rzecz w związku, jednak nie najważniejsza. Jestem z Nim już bardzo długo i nie uznaję tego jako grzech, ale mam świadomość, że wobec kościoła i Boga jest to grzech. Do spowiedzi nie chodzę, ale tylko dlatego, że nic sensownego od księży nie słyszę i tak później wracam do grzesznych czynów...

Uważam, że każdy powinien robić to, co uważa za dobre i słuszne dla niego.

hmm
Kiedyś mi ksiądz powiedział, że okazywanie sobie uczuć poprzez czułość (nie seks i bliskie pochodne) nie jest grzechem, bo pozwala stworzyć więź między dwojgiem ludzi. Gdzie lezy granica między jednym a drugim nie wiem, nie jestem kompetentna żeby takową wyznaczyć.
Wsadzcie sobie w rzyć argument, że ksiądz grzeszy to wszyscy mogą - to nie tak działa. Jesli moj ojciec pije i bije, to ja tez mogę? przeciez inni tak robią.
A jesli dziewczyna powaznie ma taki problem, to kurcze wy wielkie wyzwolone jesli nie umiecie jej pomoć to nie wyśmiewajcie, bo to jest żałosne

Undostress, a co cię obchodzi, czy inni to prawdziwi katolicy? Uwierz mi znam kilka par, ktore cierpliwie czekały i żyją wedle zasad.

drska napisał(a):

hmmKiedyś mi ksiądz powiedział, że okazywanie sobie
poprzez czułość (nie seks i bliskie pochodne) nie jest
bo pozwala stworzyć więź między dwojgiem ludzi. Gdzie
granica między jednym a drugim nie wiem, nie jestem
żeby takową wyznaczyć.Wsadzcie sobie w rzyć argument,
ksiądz grzeszy to wszyscy mogą - to nie tak działa.
moj ojciec pije i bije, to ja tez mogę? przeciez inni
robią.A jesli dziewczyna powaznie ma taki problem, to
wy wielkie wyzwolone jesli nie umiecie jej pomoć to nie
bo to jest żałosneUndostress, a co cię obchodzi, czy
to prawdziwi katolicy? Uwierz mi znam kilka par, ktore
czekały i żyją wedle zasad.
nie uważam żeby stosowanie prezerwatywy sprawiało, że ktoś nie jest katolikiem. i takie gadanie, że łamanie choćby jednej zasady sprawia że już nie jesteś chrześcijaninem jest śmieszne. łamanie zasad (chociażby przykazań - kłamstwa i inne grzechy) są na porządku dziennym i nie sądzę by automatycznie wywalało mnie to z kościoła. inni mnie nie obchodzą ale niech nikt mi nie mówi, że nie jestem katoliczką bo olewam którąś z zasad bo KAŻDY którąś olewa

p.s. nie oceniam nikogo ale nie wiem czy czytałaś w ogóle wypowiedź do której się odniosłam

Edytkka1989 napisał(a):

zapytaj księdza to ci powie na 100% 


dokładnie hehehe to pytanie jest zabawne



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.