- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
28 grudnia 2011, 22:41
Oglądałam dzisiaj reportaż o Swingersach czyli parach które aby urozmaicić sobie życie erotyczne zgadzają się aby sypiać z innymi parami na zasadzie wymiany. A dokładniej rzecz biorąc spotykają się w czwórkę no i hop ja idę do cudzego męża a mój obraca jego laskę. Czy któras z Was zgodziła by się gdyby Wasz facet coś takiego zaproponował? Ja chyba bym nie potrafiła się pogodzić z myślą ze sypia z inną żeby wprowadzić więcej podniety do swojego zycia i to praktycznie na moich oczach. Mam nadzieję ze nigdy nie wyskoczy z czymś takim;)
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
28 grudnia 2011, 22:50
Dlaczego kobiety bardziej boli zdrada fizyczna niż psychiczna?
- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
28 grudnia 2011, 22:50
MusicDi napisał(a):
Jestem zbyt zazdrosna :) Nigdy w życiu nie będę się
moim chłopakiem ;)
He he no to witam w klubie zazdrośnic;)
28 grudnia 2011, 22:51
Nigdy w życiu. To raczej jakaś okrutna tortura by dla mnie była.
- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
28 grudnia 2011, 22:52
mrovvka napisał(a):
Dlaczego kobiety bardziej boli zdrada fizyczna niż ...
Mnie pewnie obie by zabolały, ale pewnie fizyczna boli bardziej bo jednak oddał się innej kobiecie, a zdrada psychiczna to tak jak by sfera fantazji.
28 grudnia 2011, 23:00
Wg mnie fizyczna jest widoczna, dlatego boli bardziej, w głowie nikt nikomu nie siedzi. Poza tym, uważam, że psychiczna prędzej czy później prowadzi do fizycznej.
28 grudnia 2011, 23:04
Dziwne.. Gdybym nie kochała swojego partnera pozwoliłabym mu. Ale już ja z innym bym się nie przespała
- Dołączył: 2007-04-11
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 467
28 grudnia 2011, 23:02
chyba nie mam potrzeby niczego urozmaicać w taki sposób.. :P
28 grudnia 2011, 23:05
kiziamizia23 napisał(a):
Adrian. napisał(a):Oglądałaś to bez zainteresowania?Nie
zainteresowania, wręcz zastanawiałam się czy była bym
tego zdolna...i w sumie spróbować bym pewnie chciała ,
to tak jak by zdrada, ale nie zdrada bo masz
no i mozesz spróbować adrenaliny z innym facetem, nowe
itd. Ale znam siebie i wiem ze potem bym żałowała i
bym żal do mojego ze dotykał i nie tylko dotykał inną
zazdrośnicą i to pewnie dlatego. A Co-Ty miał byś
Miał byś odwagę zaproponować to swojej kobiecie?:)
Jeśli chodzi o odp na Twoje pytanie to jeśli z kims bym był to nie chciałbym ... grupowy to inna sprawa
Edytowany przez Adrian. 28 grudnia 2011, 23:06
28 grudnia 2011, 23:02
"Dlaczego kobiety bardziej boli zdrada fizyczna niż psychiczna?" Dla mnie dużo łatwiej jest wybaczyć zdradę fizyczną. Jestem w stanie zrozumieć jakąś słabość, jakieś inne pobudki, bo do różnych rzeczy może dojść. Bardziej bolałby dłuższy romans (nawet bez seksu) bo to znaczy, że nie "puknął" sobie pierwszej lepszej a wdał się w jakąś emocjonalną relację: czyli coś do niej poczuł. Też nie rozumiem jak ktoś w ogóle może myśleć, że zdrada fizyczna jest gorsza niż psychiczna - i wcale nie mówię tu o wyobrażaniu sobie, jakiś fantazjach tylko właśnie o emocjach.
Jeśli zaś chodzi o temat: cóż, jestem dosyć wyrozumiała jeśli chodzi o seks, lubię nowości ale na takie coś raczej bym się nie zgodziła -zwyczajnie nie odpowiada mi dzielenie się partnerem ani nie chciałabym, żeby on dzielił się mną. To dla mnie taki wyznacznik bycia w związku: że uprawiasz seks tylko z jedną osobą.
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 28 grudnia 2011, 23:03