- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15082
18 grudnia 2011, 23:59
Biorę pigułki antykoncepcyjne już 5 lat- bez żadnej przerwy. Zastanawiam się nad ich odstawieniem (jutro miałabym zacząć nowe opakowanie)- głównym powodem jest słabe libido (po tabletkach nie mam innych negatywnych skutków- ani nie utyłam, mam regularne miesiączki). Zaczynałam brać tabletki w liceum i juz nawet nie pamiętam, jak to było przed nimi. Nie wiem, czy chcę podjąć dobrą decyzję przerzucając się na gumki. Czy są tu jakieś dziewczyny, które też odstawiły tabletki, wcale nie dlatego, że chcą mieć dziecko? Miałyście jakieś negatywne skutki? Czytałam gdzieś, że po odstawieniu łatwiej można "wpaść":D
Edytowany przez sacria 19 grudnia 2011, 00:02
19 grudnia 2011, 00:27
Ja odstawiłam po 1,5 roku, też przez libido, przestawiliśmy się na gumki. Po kolejnym roku myślę nad wróceniem do tabletek, bo mimo wszystko... No nie wiem, spróbuj sobie z gumką mimo tabsów i zdecyduj czy na pewno chcesz właśnie tego... ;) Dziecka przez ten czas nie urodziłam ani w ciążę nie zaszłam. Najchętniej przeszłabym na spiralę, ale to jest dość droga impreza - może przemyśl, jeśli masz luźne fundusze? Wbrew pozorom nieródki też mogą mieć wkładkę, tylko wiadomo, niestety, bezpieczniejsza = droższa. Najbardziej polecana wkładka, czyli Mirena, to jakiś 1000zł z założeniem i masz spokój na 4 czy 5 lat.
19 grudnia 2011, 00:30
ja uzywalam gumek przez kilka miesiecy i nie zaszlam w ciaze.
wiec to jest wyolbrzymianie
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15082
19 grudnia 2011, 00:32
Boję się, że na innych przytyję, a z kolei czytając wiele forów- niestety dużo dziewczyn skarży się na libido, nawet zmiana tabletek często nic nie daje :( Na spiralę się nie zdecyduje, bo podobno można mieć po niej problem z zajściem w ciążę. Chyba jednak zostanę przy swoich tabletkach, bo nie chcę, tak jak czytałam wyżej, czekać długo na okres, zwłaszcza, że wcześniej miałam nieregularne bardzo miesiączki (cykl 15-40 dni). Będę szaleć najwyżej za 3-4 lata:P:D
Edytowany przez sacria 19 grudnia 2011, 00:37
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
19 grudnia 2011, 00:41
czułaś, że coś jest nie tak (słabe libido) i nadal je brałaś? nie rozumiem niektórych ludzi.
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15082
19 grudnia 2011, 00:45
Czego tu nie rozumieć? Dla mnie np. hormony są najpewniejszym zabezpieczeniem. Brałam już 3 rodzaje tabletek i nie wierzę, że znajdę takie, po których libido wróci do stanu przed tabletkami;) a nie mam pewności co do słuszności mojej decyzji, co do rezygnacji , z czegoś co jednak daje poczucie bezpieczeństwa jesli chodzi o ciążę... dlatego pytam:)
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15082
19 grudnia 2011, 00:57
ewelinusek napisał(a):
czułaś, że coś jest nie tak (słabe libido) i nadal je
nie rozumiem niektórych ludzi.
Tak jak w temacie- prosiłam o odpowiedzi dziewczyny, które odstawiły, bo to ich odpowiedzi są tutaj pomocne;) akurat nie interesuje mnie, co kogo dziwi:P
19 grudnia 2011, 06:56
a zlecił Ci lekarz badania hormonalne jak mu zgłaszałaś o tym libido? jeśli nie, zmień lekarza. to raz.
też tak na początku miałam,aż wreszcie po badaniach lekarz dał mi idealne tabletki, które stosowałam 4 lata [a dwa lata brałam ZŁE tabletki bo miałam ZŁEGO lekarza :)
Ale! ODSTAWIŁAM po tych 6 latach wreszcie te tabsy niszczące organizm. Faklt, 1 cykl 35 dni, ale mam nadżerkę i podobno tak będę miała zawsze. Gumki nie zawodzą, jak się je poprawnie stosuje! zdarza mi się i bez, i nadal ciąży brak. więc nie masz się co martwić. ja wreszcie czuję się wolna od tych tabletek :)
19 grudnia 2011, 07:00
Brałam tabletki jakieś hmm? 2 lata. Później z powodów zdrowotnych je odstawiłam. Teraz używamy z Lubym tylko prezerwatywy + dodatkowo nie kończy we mnie kiedy jestem w okresie owulacyjnym... żeby nie było - to on tak woli, nie ja ;)
I tak od jakichś 2,5 roku. Libido jest normalne. Okres może nie chodzi jak w zegarku, ale też nie narzekam. Nie mam aż takich wahań nastroju i znacznie zmniejszył mi się cellulit :) Teraz praktycznie nie mam! a jak brałam tabsy to było średnio. Mimo, że byłam szczuplejsza...
19 grudnia 2011, 07:27
Dostałam tabletki w 2006 roku z powodu strasznie męczących i długich okresów - odstawiłam je w 2009 roku - efekt jaki spowodowały, czyli ulga, utrzymuje się do dziś. Okres mam jak w zegarku, idealnie, do 5 minut. Do dziś jadę na gumkach lub bzz
... Odstawiliśmy tabsy bo przed ciążą organizm też powinien od nich odpocząć - wcale nie obraziłabym się na pozytywny wynik testu, ale... przez 3 lata stosowania żadnych wypadków nie było, przy czym wypadkiem nazywam tu pęknięcie, czy inny "błąd" stosowania.
Ktoś tam pisał, że odstawił tabsy i już niańczy i wolałby już całkiem z seksu zrezygnować... Niańka jest do cudzych dzieci, swoje się wychowuje...
19 grudnia 2011, 07:41
O rany, ja odstawiłam ;p brałam z 1,5 roku. I pół nie biorę. Jeżeli chodzi o libido, to faktycznie troche gorsze miałam. Teraz też stosujemy gumki i póki co (na całe szczęście) nie zaszałam w ciążę. Tylko jakoś się stresuję co miesiąc ;p.Dobry pomysł z tym niekończeniem w czasie owulacji. Jednak M. chce żebym wróciła do tabletek.