Temat: leki na stan zapalny - wytlumaczcie partnerowi czym jest zakup ich

nie mam kasy chwilowo (przelalam kase na konto partnera- 100 zl ale podobno juz poszla)

dostalam recepte na leki na stan zapalny - grzybice. ginalgin i mycosyst doustnie
recepta chyba nie wyniesie wiecej niz 20 zl. partner sie zastanawia nad ich zakupem, dzisiaj moglabym je stosowac
ja kase dostane w ost dzien wolny przed swietami, czyli za ok 1,5 tygodnia.
czy warto tyle czekac z wykupem recepty - on ma racie,
czy wytlumaczycie partnerowi ze to jest wazna sprawaa - ja mam racje

bo juz nie wiem czy czekac czy nie.
.

aguniek1988 napisał(a):

dal mi. dalam 25 zl z microgynonem jest strasznie skapy
nie pracuje, wszystko przelicza bo rachunki i jedzenie.
ze gdyby on dostal recepte to nie kupilby lekow
wolałabym przez tydzień nie jeść nic niż nie kupić leków i pozwolić grzybom mnie zżerać;/

daj mi do poczytania o grzybicy pochwy, jej skutkach, objawach.....zero seksu dopóki nie bedziesz zdrowa!


tez mi szantaz. nie mial dziewczyny kilka lat.i jestem jego pierwsza. probowalam tak mowic i co myslisz ze cos podzialalo? "nastawie pornosa, zrobie reka, ty bedziesz cierpiec kochana. dobra tez sobie zrobisz dobrze ale to nie to samo co seks z facetem"

chlop mi sie wycfanil . nie podoba ci sie to droga wolna

a infekcje podejrzewalam wczesniej (moze 2 miesiace dawaly mi objawy) ale poczekalam z tym lekarzem az dostane placowke w pzu i zrobie usg i cytologie.
no i lekarz powierdzil. a cytologia potem




beatrx napisał(a):

aguniek1988 napisał(a):dal mi. dalam 25 zl z
jest strasznie skapynie pracuje, wszystko przelicza bo
i jedzenie.ze gdyby on dostal recepte to nie kupilby
przez tydzień nie jeść nic niż nie kupić leków i
grzybom mnie zżerać;/


 

Pięknie ujęte:-)

Pasek wagi
Nie mam słów na to co przeczytałam. Wiedziałam że macie trochę dziwną relację, ale...  zasługujesz na kogoś kto będzie Cię traktował z szacunkiem i miłością, żeby o Ciebie dbał i Ciebie stawiał na pierwszym miejscu, zabiegał i starał zapewnić jak najlepsze życie.
on zabiega i kocha, ale szantazem nic nie wskoram bo tylko sobie zaszkodze

na co mi blokada na seks. do seksu trzeba dwojga, co ja - daje mu bo mu sie nalezy? a co to ja jestem instytucja charytatywna? kazdemu mam dawac bo oni chca? jak pan w autobusie mowi "chce mi sie" to mam sie wypiac?
przeciez mi chyba tez na seksie zalezy czyz nie?
"blokada na seks" to jak dziewczyny napisały raczej dla waszego zdrowia! Nie jesteśmy przecież jak zwierzęta i umiemy się powstrzymać od seksu jak trzeba, prawda?
Nadal nie rozumiem dlaczego wpłacasz mu pieniądze a on Ci wydziela (??). I dlaczego był jakikolwiek opór przed daniem Ci 25 zł na leki.
Kobieto, usamodzielnij się, znajdź pracę, zarabiaj kasę na normalne życie i nie pozwalaj się tak traktować!
mowisz tak jakbys mi wspolczula. kazdy zwiazek jest inny. partner jest oszczedny i nie chce na zbytki wydawac kase. obiecalam mu oddac za leki (zreszta zrobilam juz zakupy wiec mysle ze jestesmy kwita) i postawie mu fryzjera a on najwyzej mi odda kiedys tam jak bedzie mial przelew

gdyby mial 2 kola na koncie przez stala prace to wszystko byloby ok. a tak jest bezrobotny, proponuja mu umowe zlecenie i za x czasu ja rozwiazuja albgo robia smieszne przelewy za wyj..ana robote po ktorej kazdy by padl trupem.. ma na koncie 500 zl, 900 na oszczednosciowym, mieszkanie na utrzymaniu (400 zl m-cznie)
i jesli ja sie nie wspomoge to wraca do rodzicow a co chyba na reke mi nie jest

skladam mu sie na rachunki i zostaje mi niewiele. i tak cud ze biore najtanszen pigulki (microgynon za 8 zl)
szukam pracy ale mam badania w sztyczniu i na stale co sie nie ma co lapac. po badaniach nie wiadomo co mnie czeka. do rozwazania moze byc usuniecie jelita grubego


szukaja pracownikow z doswiadczeniem, a ja takowego nie mam. moge isc na akwizytora, na kasjerke na markecie albo na konsultanta i ankietera. dzwonic i chodzic po mieszkaniach zeby mnie wyzywali ludzie to chyba malo ambitna praca i tyle co moge. szukam czegos normalnego


Tak, współczuję Ci, bo wciąż uważam że coś z Twoim związkiem jest nie w porządku. Współczułabym każdej kobiecie do której tak odnosi się jej mężczyzna.
Jestem od Ciebie młodsza, tez byłam bez doświadczenia, bez studiów a jakoś w Częstochowie właśnie znalazłam pracę na normalną umowę, biurowa, za dobrą kasę. Teraz mieszkam w Krakowie i też mam pracę i studiuję.
Jak Cię ktoś zatrudni i będziesz miała operację to pójdziesz na L4 i tyle.
teraz poszukuja akwizytorow, kasjerek, telefonistek na wciskanie kitu i umowy zlecenie

biurowe sa ale wymagaja dobrego angielskiego, moj jest raczej sredni

bylam wczoraj na rozmowie i gosciu powiedzial ze bez doswiadczenia mnie nie wezmie do administracji

a partnera cenie ze nie owija w bawelne tylko mowi szczerze, ani nie mowi to co wypada

znam duzo gorszego osobnika ktory przy nas mowi "mam nalane, brakuje mi jesc, przyniesc mi kobieto i pokroj"
a jak sie wkurzyl to powiedzial "o malo co jej nie pierdyklem w ten glupi leb"

ale u nich to normalne

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.