Temat: dluzszy czas bez seksu

Moj maz jest mega zajety praca...jest czesto zmeczony itd ostatnio zadko sie kochamy..zdarzalo sie i raz na miesiac..po moich rozmowach tak raz na dwa trzy tygodnie ale to tez malo..mi odpowiadalo by najlepiej tak 3 razy w tygodniu ale juz chociaz raz na tydzien..jakis czas temu namawialam go kusilam to jakas spodniczka ta koszulka nocna itd ale gdy mnie "odrzucal" czulam sie fatalnie wiec zaprzestalam tego...zastanawiam sie czy moge go kusic czyms /jakos zeby on nie widzial ze ja go kusze ze ja chce i wogole...np czasem bylo tak ze padniety wchodzil do lozka , mial zamiar spac bo juz dal buziaka powiedzial dobranoc odwrocil sie i nagle przytulil mnie i zaczal ...jak go pytalam dlaczego to powiedzial ze go tak podniecilam ze nie wytrzymal..zastanawiam sie co wtedy zrobilam i nie wiem..no normalnie polozylam sie spac..czytalam przed chwilka tu na forum ze nie jestem sama z takim mezczyzna..kochamy sie ale ja mam chyba wiekszy temperament...
Pasek wagi
Ja mam to samo. Dopuki nie mieszkalismy razem seks codziennie jak przyjezdzal, jak zamieszkalismy razem 2-3 razy na tydzien jak sie okazalo ze jestem w ciazy raz na dwa miesiace, przy moim ponizaniu sie i blaganiu. Czasem mysle ze on wrecz pcha mnie do tego abym go zdradzila. W koncu podstawa udanego zwiazku jest takze udany seks. Chyba nie pozostaje nic innego jak tylko sie zabawiac samemu. Nie wiem co ci poradzic ja postanowilam zapomiec o seksie bo raz na miesiac lub dwa kiedy mu sie zachce jest nie dla mnie, lepiej wogole.
Prawda jest taka, że jesli ktoś nie ma ochoty na seks to nic go nie zmusi. Moze Twój maż po prostu nie  odczuwa takiej potrzeby jak Ty ...
Wy kobiety chyba często nie ptraficie zrozumieć, że Wasi faceci ciężko harują właśnie dlatego, że Was kochają, chcą, żeby żyło Wam się jak najlepiej. To nie żadne transformery, zwykli ludzie, ludzie, którzy też odczuwają zmęczenie i potrzebują odpoczynku. Znajdźcie sobie jakąś pracę na taśmie na trzy zmiany, zapieprzajcie tam jak dzikie osły i wtedy napiszcie tu, jak tam z Waszą formą i ochotą na seks.

Filozofos napisał(a):

Wy kobiety chyba często nie ptraficie zrozumieć, że
faceci ciężko harują właśnie dlatego, że Was kochają,
żeby żyło Wam się jak najlepiej. To nie żadne
zwykli ludzie, ludzie, którzy też odczuwają zmęczenie i
odpoczynku. Znajdźcie sobie jakąś pracę na taśmie na
zmiany, zapieprzajcie tam jak dzikie osły i wtedy

tu, jak tam z Waszą formą i ochotą na seks.


no nie wiem. Mój pracuje od 7 do 15, wstaje o 6, w domu jest o 16, do tego studia w weekendy zazwyczaj od rana do wieczora  i che się seksić nawet kilka razy dziennie (dla mnie to za dużo, więc czasem sam musi). Poza tym kobiety też często harują. Nie demonizuj. Jak ma się duże libido to przepracowanie tego nie zmieni, więc problem jest gdzieś indziej



u mnie jest na odwrot. on by mogl kilka razy dziennie a ja raz na tydzien ew 2 a czasem zmusze sie do seksu raz na miesiac. wszystko przez tabletki antykoncepyjne... a moze Twoj facet zazywa jakies leki??
To jest kwestia bardzo indywidualna i jak sama wspomnialas zwiazana z temperamentem. Zapewne go pociagasz i ma przyjemnosc ze zblizen z Toba tylko wlasnie w takiej czestotliwosci jaka podalas. Wydaje mi sie, ze jakis wielkich cudow nie zdzialasz, po prostu musisz sie uzbroic w cierpliwosc bo mozliwe, ze ten okres minie i znow nabierze ochoty czesciej. Kusic zachecac go mozesz jesli chcesz, ja sama bym sie zniechecila i zfrustrowala czmeu ja musze zawsze zaczynac. Zmeczenie moze byc powodem a mozliwe, ze jest jescze cos co go tak wycofuje, bo wielu mezczyn pracuje sporo, maja stresy a jednak nie traca ochoty bo jestd la nich forma odskoczni.
Pasek wagi
wolne ma też raz na miesiąc? w dni wolne chyba nie wraca zmęczony, więc mógłby nieco energii zużyć na zaspokojenie Twoich potrzeb ;)
Pasek wagi
Pewnie Wam się nie spodoba,ale.. miałam taką sama sytuacje, wyszło na jaw po pewnym czasie, że był ktoś trzeci...


"no nie wiem. Mój pracuje od 7 do 15, wstaje o 6
w domu jest o 16, do tego studia w weekendy zazwyczaj
rana do wieczora  i che się seksić nawet kilka razy
(dla mnie to za dużo, więc czasem sam musi). Poza tym
też często harują. Nie demonizuj. Jak ma się duże
to przepracowanie tego nie zmieni, więc problem jest indziej"

Dlatego też napisałem "ciężko harują". W przypadku Twojego faceta raczej nie ma to zastosowania, bo jak piszesz, od pobudki do powrotu z pracy mija mu "aż" 10 godzin, więc harowaniem bym tego nie nazwał. Jeśli wg Ciebie Twój facet haruje, to nie znasz brutalnych realiów tego kraju.



Filozofos ile według Ciebie to harówa?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.