- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Z Mulatami
- Liczba postów: 98
10 listopada 2011, 15:34
Z góry przepraszam za DURNE pytanie...
Przyznaję się bez bicia, że odpowiedzi na moje pytanie do końca na biologii nie tłumaczyli :)
Planuję jutrzejszy wieczór z moim partnerem i pomyślałam aby rozpocząć go od wspólnego prysznica.
Czy jest jakakolwiek możliwość zapłodnienia po takiej zmysłowej(bez stosunku) kąpieli? :)
Dziękuję za odpowiedzi. I sorki :P
- Dołączył: 2006-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1027
10 listopada 2011, 23:15
> no ręce opadają.... By doszło do zapłodnienia musi
> być stosunek ;)
Nie zawsze musi być stosunek. Wystarczy, że mężczyzna ejakuluje i np. ręką wprowadzi plemniki do pochwy lub do ujścia pochwy.
Ale w sytuacji prysznicowej, na stojąco, jak rozumiem tam ma być tylko gra wstępna, to nie zajdziesz w ciążę
10 listopada 2011, 23:24
> jeżeli będzie to stosunek na stojąco, to nie
> dojdzie do zapłodnienia bo wszystko wyleci.
Przyłączam się do wcześniejszego pytania koleżanki agggg Żartujesz - prawda??
10 listopada 2011, 23:53
Pijana jesteś?
Brałaś coś?
Weź wytrzeźwiej
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Tokyo
- Liczba postów: 225
11 listopada 2011, 00:07
Raczej nie zajdziesz;)
Edytowany przez 6kilo 11 listopada 2011, 00:10
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
11 listopada 2011, 00:26
> Pijana jesteś? Brałaś coś? Weź wytrzeźwiej
żałosne. nie wiem ile dziewczyna ma lat, ale skoro pyta a nie wie to chyba dorbze niz by potem miała zyc w dziwnym przekonaniu. wiec przestancie pisac jakbyscie wy były takie wszechwiedzace i doskonałe bo nikt nie ordzi sie z wiedza dotyczaca antykoncepcji..
11 listopada 2011, 00:29
Boże..faktycznie,zyjemy w średniowieczu
i nie mamy dostępu do informacji...
Edytowany przez BigBaba1 11 listopada 2011, 16:39
11 listopada 2011, 01:12
Oj tam, i tak wiadomo, że to bociany przynoszą dzieci, a wy wierzycie w jakieś plemniki.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
11 listopada 2011, 12:14
> Boshe..faktycznie,zyjemy z średniowieczui nie mamy
> dostępu do informacji...
nie w średniowieczu tylko w czasach PoKeMoNkOoOoOoOfFfFf słodkich używających "słów" "boshe"