- Dołączył: 2008-05-03
- Miasto: Colombo
- Liczba postów: 764
28 września 2011, 22:48
cześć, czołem;P
godny polecenia żel intymny? zapewne zdecyduję się na Durexa, ale jaki według Was najlepszy?
raczej nie jestem przekonana do chłodzących ;)
29 września 2011, 09:59
:D Myślę, że dmuchanie dało pożądany efekt.
Tak na serio, używałam tego potęgującego doznania i spotęgował...uczucie pieczenia, jakbym nasypała sobie TAM papryki w proszku. Jak dla mnie nie sprawdził się.
Teraz mam zwykły, nawilżający, Unimil. Daje radę, polecam.
- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 125
29 września 2011, 10:00
> duerx 2w1 czerwony:D Fajnie pachnie i nie uczula:)
no mnie właśnie uczuliło, ból niesamowity;p
Wcześniej stosowałam durex niebieski i czerwony (ten rozgrzewający - ale rozgrzania jakoś nie czułam;p) teraz uzywam KY, ale smakuje beznadziejnie, więc jak już się użyje to miłość francuska odpada. Z braku laku daje radę ślina. a raz w przypływie zabawy oliwka z oliwek:D
- Dołączył: 2009-02-09
- Miasto:
- Liczba postów: 965
29 września 2011, 10:06
Unimil fioletowy, nie klei się i nie wysycha
29 września 2011, 12:19
diurex 2w 1 fioletowy jest ok:) polecam:)
29 września 2011, 12:56
Jak dla mnie Durex jest okropny ;/
Polecam Intimel - niedrogi (ok.10 zł) i dobry
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3979
29 września 2011, 13:12
Mam Unimil Potęgujący doznania - uważam, że jest beznadziejny. Szybko się wchłania, po wysuszeniu pozostawia niefajne uczucie takiego ściągnięcia. A efekt potęgowania doznań polega na rozgrzewaniu - mnie to znieczulało, a nie potęgowało :/ Uzyliśmy ze trzy razy i leży.
Potem kupiliśmy KY Jelly i uważam, że jest rewelacyjny! Zupełnie jak naturalne nawilżenie! Używa się tego odrobinkę, nie wysycha, nie wchłania się tak szybko. No i można używać z prezerwatywami.
29 września 2011, 13:32
Hm a po co w ogóle jakieś żele? Nie rozumiem nigdy nie zauważyłam potrzeby żeby jakiegoś używać... :D
- Dołączył: 2008-05-03
- Miasto: Colombo
- Liczba postów: 764
29 września 2011, 14:13
> Hm a po co w ogóle jakieś żele? Nie rozumiem nigdy
> nie zauważyłam potrzeby żeby jakiegoś używać... :D
trochę durne pytanie.
np. w moim przypadku suchość występuje w trakcie, po jakimś czasie, bo na początku jest wszystko w porządku. Jak mam się męczyć i zdzierać to wolę kupić żel i czerpać przyjemność.
Edytowany przez pudielek 29 września 2011, 14:14
29 września 2011, 14:20
Kiedyś żele też mi nie były potrzebne, ale przy zażywaniu pigułek anty, niestety potrzebuję dodatkowego nawilżenia.