Temat: sex

odrazu prosze o wyrozumialosc  .! jestem tutaj nowa i mam pytanie do was dziewczyny  .Czy wasi mezczyzni tez sciagaja gumke odrazu jak im sie zapelni . ?  bo moj tak i sex trwa z 5 min co mnie drazni  ..A potem on wyciera penisa i robimy to bez gumki i jak czuje ze wyszczeli to szybko wyciaga ...i zdarzylo sie nam tak pare razy ,a wiec jezeli wiem ,ze on sie we mnie nie ""spuscił" czy jest mozliwosc zajscia w ciaze w taki wlasnie sposob. ?  bardzo sie martwie i juz wiecej nie pozwole na to bysmy robili to bez gumki. 


PROSZE NIE ODPOWIADAC GLUPIO.....
malutka1820 i super. Pomyśl jednak, że są osoby, które decyzję o zajściu w ciążę i założeniu rodziny chcą podjąć świadomie. Dlatego się zabezpieczają. Jeśli Ty w wieku 21 lat (czy ile tam masz) jesteś gotowa na poświęcenie i podporządkowanie znacznej części swojego życia dziecku, macierzyństwu i rodzinie to Twój wybór, jednak są też inni, którzy myślą inaczej i mają inne ambicje, priorytety. Dla mnie osobiście w tym wieku ważniejsza była edukacja, praca, samorozwój. A to wszystko też w pewnym stopniu po to by między innymi w przyszłości móc zapewnić dziecku godziwy byt a nie być mu w przyszłości zmuszoną powiedzieć: "Przykro mi, ale mamusia nie może Ci kupić nowej zabaweczki o której marzysz, bo nie ma na to pieniędzy, ponieważ w wieku 17 lat zaszła w ciążę, nie skończyła szkoły i nie ma pracy." Być może to okrutne ale prawdziwe - samą miłością dziecka nie wykarmisz.

Jeszcze jak doczytałam, że autorka po pijaku zabiera się za seks o którym jak widać ma mgliste pojęcie to zupełnie opuściła mnie nadzieja. Zero odpowiedzialności i myślenia przyszłościowego. Nic, null. Mam nadzieję, że nie jesteś w tej ciąży bo jeszcze do tego nie dorosłaś a w razie czego to osobą, która najbardziej z tego powodu ucierpi będzie Twoje 'ewentualne' dziecko.
malutka1820 dokładnie .;)
> malutka1820 i super. Pomyśl jednak, że są osoby,
> które decyzję o zajściu w ciążę i założeniu
> rodziny chcą podjąć świadomie. Dlatego się
> zabezpieczają. Jeśli Ty w wieku 21 lat (czy ile
> tam masz) jesteś gotowa na poświęcenie i
> podporządkowanie znacznej części swojego życia
> dziecku, macierzyństwu i rodzinie to Twój wybór,
> jednak są też inni, którzy myślą inaczej i mają
> inne ambicje, priorytety. Dla mnie osobiście w tym
> wieku ważniejsza była edukacja, praca, samorozwój.
> A to wszystko też w pewnym stopniu po to by między
> innymi w przyszłości móc zapewnić dziecku godziwy
> byt a nie być mu w przyszłości zmuszoną
> powiedzieć: "Przykro mi, ale mamusia nie może Ci
> kupić nowej zabaweczki o której marzysz, bo nie ma
> na to pieniędzy, ponieważ w wieku 17 lat zaszła w
> ciążę, nie skończyła szkoły i nie ma pracy." Być
> może to okrutne ale prawdziwe, ale samą miłością
> dziecka nie wykarmisz.

zgadzam sie z toba ..nie kazdy jest gotowy na dziecko,ale jezeli zdarzy sie juz wpadka to przeciez rzecz jasne ,ze nie usune. ! Trzeba sobie radzic...ktos zawsze pomoze .... wole nie meic tej szkoly,pracy itp niz mialabym usunac . ....

duzozaduzomnie zgodzę się z tym ze miłościa dziecka nie nakarmie ale skoro jestem w ciąży to jestem pewna ze mojemu dziecku niczego nie zabraknie. Mamy kupione mieszkanie i mój facet pracuję a ja moge spokojnie dalej się uczyć nawet zaocznie...bo chcę skończyc studia i nie powiem ze to dla mnie sie nie liczy bo bardzo ważna jest dla mnie edukacja. Znam osoby które czekały a teraz się leczą bo nie moga mieć dzieci i znam takie które mimo że urodzily skonczyły szkole,studia i znalazly dobra prace a dziecku niczego nie brakuje!!



Nigdy nie pomyślałam o tym by usunąć,szok;/

bojacaSieZycia 

Niestety ale nie ma co liczyć na cudzą pomoc. Umiesz liczyć? To licz na siebie. Takie życie.

malutka1820

Ja też znam takie osoby, jednak znam i takie które 'wpadły' na tyle wcześnie, że nie pokończyły żadnych szkół i teraz jest płacz i zgrzytanie zębów. Nie ma reguły, ale tych drugich jest niestety znacznie więcej. Prawda jest taka, że jesteś zdana na chwilę obecną na swojego faceta. Ty nie masz pracy, studiów, pewnie jeszcze macie kredyt na karku. Pomyśl co by było gdyby z jakiegoś powodu Twojego partnera zabrakło. Jesteś w stanie utrzymać siebie i dziecko? Życzę Ci jak najlepiej, ale myślę że dorosłość i odpowiedzialność to właśnie między innymi niezależność, której w tej sytuacji brak.


> > haha to nie tu, przepraszam.   jesli chodzi o>
> stosunek przerywany to ja juz tak rok i jeszcze>
> nie zaszlam ;)Przecież byłaś w ciąży i poroniłaś.

> Kogo teraz nabierasz?


Mrovvka 

No to teraz Cię zadziwię ale nie mamy kredytu;) co mnie cieszy;)i nikt nie powiedział ze ja nie pracuje...może to nie są jakies duże pieniądze ale zawsze cos jest!

może nie powinnam się wtrącać ale malutka pisałaś że nei zamieszkasz z nim bo nie chcesz wyprowadzić się od mamy..

nie wiem z czego wynika takie kręcenie ale ja wam powiem że nie mam zamiaru obcym ludziom udowadniać jak żyję, jakim jestem człowiekiem, jaką jestem mamą. Mam to gdzieś. Moi najbliżsi wiedzą jaka jestem i to mi wystarczy.

Nie ma sensu się wykłócać o to.

> No to teraz Cię zadziwię ale nie mamy kredytu;) co
> mnie cieszy;)i nikt nie powiedział ze ja nie
> pracuje...może to nie są jakies duże pieniądze ale
> zawsze cos jest!

Ależ to wspaniale (choć pewnie to zasługa pomocy rodziców). Jeśli byłabyś w stanie utrzymać siebie i dziecko samodzielnie to jeszcze lepiej. Jak już pisałam życzę Ci powodzenia, bo przyda się jeśli chcesz połączyć naukę, pracę i wychowanie dziecka - to trudne zadanie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.