Temat: intymny problem

 Mam ogromny problem...od roku odczuwam bol podczas stosunku, jest to bol ujścia tylnej ściany pochwy..byłam z tym kilka razy ginekologa i nic nie stwierdził...myślałam, ze jest to przez tabletki antykoncepcyjne wiec zmieniłam na krążek dopochwowy, używam go już pół roku, naturalne nawilżenie jest lepsze, ale bol ten sam. Z partnerem używamy żelu  nawilżającego, współżyjemy już od 4 lat ze sobą a problem zaczął się dopiero po 3 latach...nie wiem czy to może być z tym związane, ale odczuwam go od pewnej wizyty pani ginekolog która zrobiła mi bardzo bolesna cytologie (aż się popłakałam), ale od tamtego czasu miałam już robiona cytologie u innego lekarza i nic mnie nie podczas niej nie bolało. Miałam też usg które nic nie wykazało i inne badania na obecność bakterii. Jeden lekarz powiedział mi, że to dlatego, że jestem zestresowana...próbowałam się rozluźnić...na początku to trochę pomogło, ale potem znowu ten sam ból...Miała któraś z Was cos takiego?

PS. to nie jest żadna prowokacja, wiec proszę bez "głupich" komentarzy..
a słyszałaś o czymś takim jak wulwodynia? może Ciebie dotyczy właśnie ten problem? bo skoro lekarz nic nie znalazł
hm, pochwica? Z tym raczej to seksuologa.
Może Twój partner za dużo siły w to wkłada
może za bardzo cie ten tego
Tasiarzyna
nie slyszalam nigdy

CzysteZuo
czytalam o pochwicy wlasnie znalazlam nawet plan leczenia...moze sprubuje
jak wczesniej czytalam to nie bylo tam napisane ze moze to przyjsc nagle
ale w tym artykule co wlasnie przeczytalam jest napisane ze jest to mozliwe...

Olga490
moj partner wie o wszystkim i strasznie sie stara (delikatnie, powoli itp.)
też czasami tak mam, ale kiedy się odstresuję ból znika.
dokładnie to ze stresu moze byc
Mnie kiedyś też bolało ale okazało się że to duża nadżerka. Wyleczona i teraz mam spokój :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.