Temat: dylematy - ktora antykoncepcja?

jak wiecie jestem od pazdziernika w zwiazku.
- kiedy trzeba bylo to uzywalismy prezerwatyw
- do 17 maja zaczelam brac naraye (jestem gdzies na 3 opakowaniu, wzielam 21, 14 i teraz 28 dni-> 9 tabletka)
meczy mnie jakos brak zainteresowania seksem, nie wiem czy mam gorsze dni, czy pigulki tak dzialaja, czy poprostu za czesto przebywam z partnerem

mamy dylematy jak dalej postapic
- rzucic pigulki? tylko co w zamian
partner sie stresuje na samych gumkach, mnie pozostaje spirala, npr i inne hormony (plaster, krazek) - globulki nie biore pod uwage bo i tak nam nie pomoga

spirale mialam przez 2,5 roku. mialam powiekszone jajniki, stan zapalny, zapalenie przydatkow. boje sie powtorki z rozrywki, szczegolnie ze spirala kosztuje 300 zl 

do npr nie jest przekonany partner (byloby to pomocne wg mnie gdyby pekla gumka)

zostaje probowanie innych hormonow? krazek - moge sprobowac? mysle nad nim. boje sie tylko wkladania pierscienia 
finansowo stoimy. 


"wąsy rosną" jak przeczytałam myślałam że się rozpłaszczę ze śmiechu na podłodze :P hehehe
ja używam od roku Nuva Ring. nic nie czuję podczas tych 3 tygodni kiedy on sobie siedzi tam gdzie jego miejsce,
zakładanie jest łatwiejsze niż tamponu, przy seksie nie przeszkadza, nie trzeba sobie nim głowy zawracać codzinnie
jak tabletkami, no i przy ew. biegunkach/wymiotach też nie trzeba się martwić, dawka hormonów najmniejsza
a skuteczność taka sama jak tabletek,
nie wróciłabym już do yazzu który brałam wcześniej
no... to zrobiłam niechcący małą reklamę ;)

szklanka wody zamiast
co do NPRU, bo widzę, że poruszyłaś również ten temat, to sądzę, że jest skuteczny ale pod warunkiem, że najpierw dobrze poznasz swoje ciało. są też fajne wspomagacze tych metod. Pracuję w biurze z produktami gin i sama niektórych używam i powiem bez wyrzutów sumienia że działają ;) np taki tester płodności Afrodyta...na początku nie wierzyłam ale się sprawdza :D no ale mówię musisz poobserwować swoje ciało i nauczyć się fizjologii :) Że studiuję ratownictwo mam to opanowane i chociaż nie stosuję antykoncepcji jako takiej, no czasami prezerwatywy,  to w ciążę jeszcze nie zaszłam :) Szkoda że facet nie jest przekonany do metod naturalnych, bo wiem dobrze, że tabletki nawet te dobrze dobrane, mają wpływ na wątrobę, nerki etc
Powiem szczerze, że brałam tabletki i zrezygnowałam po 10 miesiącach. Po pierwsze partner stwierdził, że w przyszłości pragnie mieć zdrowe maleństwa ze mną i dodatkowe hormony w postaci antykoncepcji na pewno nam w tym nie pomogą - z czym się w 100% zgodziłam, po drugie po tabletkach czułam się źle. Może to kwestia wmawiania sobie? Sama nie wiem. Tyłam i czułam się ociężała. Pani doktor stwierdziła, że to normalne, że po hormonach odkłada się pewna ilość płynów w organizmie. Ja jednak miałam wrażenie, że cała puchnę...między innymi źle dobrane (??) tabletki przyczyniły się do znacznego wzrostu mojej wagi. Zresztą...wychodzi drożej ale teraz istnieje taka różnorodność prezerwatyw...mogą dać tyle radości :D Kolorowe, zapachowe, z wzorkami, wypustkami :D Może warto posprawdzać? Owszem...ceny "gumek" są koszmarne....ale zdrowie i dobre samopoczucie również jest ważne :)
Ja mam implant antykoncepcyjny. Wszczepia sie go pod skore po wewnetrznej stronie reki na 3 lata. Nie wiem jednak czy jest on juz dostepny w polsce.
z tych wszystkich najdrozszych pigulek przerzucilam sie na najtansze i jest o wiele lepiej
a ja tam uważam, że problem siedzi w partnerze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.