3 lipca 2011, 19:05
Jak w temacie.. Chciałam Was zapytać, co sądzicie... Jak to było u Was? Nie pytam po to, aby się sugerować.
Edytowany przez migotka133 3 lipca 2011, 19:32
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
3 lipca 2011, 22:16
> ja chyba jeszcze wczesniej niz 2 h. bo przyszlismy
> do niego i pogadalismy chwile i juz jakos to
> poszlo :D
najs! znów jesteśmy w czymś do siebie podobne :D
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
3 lipca 2011, 22:18
i co w tym złego? Każdy robi to tak jak uważa, skoro dziewczyna (autorka) nigdy jeszcze tego nie robiła niech pozna też inne opcje niż czekanie do ślubu lub ogromnej miłości.
Autorka napisała że nie będzie się tym sugerować ale tylko chce wiedzieć więc jej mówię jak było.
Mój pierwszy raz nie był z miłości a z pożądania, znałam tylko jego imię. I nie żałuję.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
3 lipca 2011, 22:21
no pewnie, kazda robi co uwaza, tylko chwalenie sie tym w kazdym watku ze jest się łatwą to chyba przesada,
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
3 lipca 2011, 22:22
> no pewnie, kazda robi co uwaza, tylko chwalenie
> sie tym w kazdym watku ze jest się łatwą to chyba
> przesada,
nie jestem łatwa.
nie chwalę się tym.
I już zdecydowanie nie mówię o tym w każdym wątku.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
3 lipca 2011, 22:23
akurat nie o Tobie pisalam;-p
ale łatwa nie jestes jesli az 2 godziny to trwalo zanim z nim poszlas, no wcale
Edytowany przez Milutka21 3 lipca 2011, 22:23
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
3 lipca 2011, 22:25
nie zrozumiesz tego i tak :P
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
3 lipca 2011, 22:34
Mój pierwszy jak miałam 19 lat a z facetem byłam 3 lata :)
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
3 lipca 2011, 22:35
ja miałam 16 i żałuje, bo niedługo pozniej poznałam mojego obecnego chłopaka i szkoda mi strasznie, że to nie z nim przezyłam swój pierwszy raz (który zreszta był fatalny, okropny i źle go wspominam)