> Ludzie myślą, że tak łatwo jest zajść w ciąże. Ja
> też tak myślałam, dopóki nie zapragnęłam mieć
> dziecka. I jakież było moje zdziwienie, kiedy po
> miesiącu braku jakiegokolwiek zabezpieczenia,
> częstych stosunków i innych starań okazało się, ze
> nie zaszłam. Dopiero po drugim miesiącu udało się,
> co i tak uważam, za szybka akcję, bo moje
> koleżanki miesiącami próbowały i nic. Zmierzam do
> tego, że jeżeli używasz czy "gumek" czy tabletek
> to zmniejszasz diametralnie szansę na zajście w
> ciążę. I nie ma sensu robić sobie jazdy, bo wbrew
> pozorom zajście w ciążę wcale nie jest takie hop
> siup po jednym stosunku - okey, okey zdarza się,
> ale bez jakiegokolwiek zabezpieczenia - a Ty się
> zabezpieczasz przecież. Reasumując - nie panikuj
> dziewczyno -sama zobaczysz jak zapragniesz kiedyś
> być mamą że po jednym stosunku czy po dwóch mało
> komu się udaje! A póki co wybierz jedną metodę
> antykoncepcyjną i zacznij czerpać przyjemność z
> seksu zamiast się zamartwiać ciążą, co do której
> dojścia nie ma zbyt dużego prawdopodobieństwa!!!
Masz sporo racji.Ale mam wrażenie, że te problemy z zajściem dotyczą tylko planowanych dzieci.Jak się bardzo chce to nie idzie, a jak się bardzo nie chce to wtedy nię wpada.Gdzie tu sprawiedliwość?