- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
9 czerwca 2011, 10:17
Pytanie do pań które stosują tą metodę
antykoncepcji. Próbowałam brać tabletki, ale nie odpowiadają mi.
Zastanawiam się nad wkładką. Napiszcie o swoich dośwadczeniach, jak
tolerowałyście ją? Jakie moga być minusy stosowania tej metody?
Napiszcie też jaką macie wkładkę.Jakie są ceny wkładek.Mam już dwójkę
dziecko i na razie nie planuję więcej:).
Mam nadzieję ,że temat będzie przydatny dla pań które nie moga stosowac doustnej antykoncepcji .
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 103
10 czerwca 2011, 18:09
Do "ksemir" - nie będę miała kupy dzieci bo stosuję inną antykoncepcję mechaniczną.
Do "gosia81cz" - twoje informację są niedokładne. Poniżej przedstawiam Ci wypowiedź dr n. med. Katarzyny Skórzewskiej
Uważa się, że głównym mechanizmem działania wkładki wewnątrzmacicznej jest uniemożliwienie zapłodnienia w wyniku współdziałania kilku czynników. Wkładka umieszczona w jamie macicy stwarza bowiem liczne przeszkody na drodze plemnika do komórki jajowej, jak też w transporcie i zagnieżdżeniu się zarodka. Pierwszą trudnością do pokonania jest wzrost gęstości śluzu szyjkowego wywołany nie tylko drażniącym działaniem samej wkładki, ale również jonów miedzi i hormonów na gruczoły szyjki macicy produkujące śluz. Oprócz tego jako reakcja na ciało obce pojawiają się w śluzie krwinki białe, czyli leukocyty, których zadaniem jest niszczenie bakterii i wirusów, a w tym przypadku plemników.
Kolejnymi przeszkodami są upośledzenie ruchliwości plemników w wyniku działania plemnikobójczego jonów miedzi oraz uniemożliwienie plemnikom wejścia do jajowodów, gdyż ramiona poprzeczne wkładki stanowią w tym wypadku barierę mechaniczną.
Wkładka wewnątrzmaciczna powoduje też zmiany w endometrium przypominające stan zapalny utrudniające zagnieżdżenie zarodka. W wyniku reakcji obronnej na ciało obce pojawiają się leukocyty, makrofagi (komórki pochłaniające i niszczące bakterie) i limfocyty (komórki stanu zapalnego), które powodują zmianę struktury endometrium uniemożliwiającą zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej.
W początkowej fazie po założeniu wkładki możliwe jest jej działanie wczesnoporonne, kiedy z powodu niedostatecznego jeszcze wykształcenia opisanych czynników może dojść do zagnieżdżenia zarodka. Wówczas jednak drażniące działanie samej wkładki, będącej ciałem obcym w macicy, jak również zwiększona produkcja prostaglandyn (czynników wywołujących m.in. skurcze) oraz toksyczne działanie jonów miedzi na zapłodnioną komórkę jajową i ciałko żółte, powodują zwiększoną kurczliwość jajowodów i mięśniówki macicy, doprowadzając do wydalenia obumarłego zarodka
10 czerwca 2011, 18:22
ja uwazam ze kazdy powinien dopasowac metode pod siebie i partnera
mechaniczne - gumki
hormonalne - pigulka, plaster, zastrzyki, krazek
chemiczne - globulki
naturalne - npr itp
no i spirale (nie wiem pod co je podciagnac)
jak komus nie pasuje pigulka, gumka czy npr to zostaje spirala bez wzgledu na to jak dziala, no chyba ze chce ryzykowac na przerywancu
ja akurat jestem anty dzieciata wiec mnie to rybka jak dzialala spirala. dla mnie najwazniejsza byla i jest i bedzie ochrona przed ciaza i bezstresowy seks niz to ze moglam cos wydalic.
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
10 czerwca 2011, 22:52
Z tekstu pani dr, który przytoczyła Jennifer.Lo, po pierwsze wynika,
że dotyczy on spiralek miedzianych a nie hormonalnych (Mirena to
plastikowy pojemniczek z hormonem o miedzi nic mi nie wiadomo.......),
po drugie - podstawowym jej działaniem jest nie dopuszczenie do
zapłodnienia, co w pierwszych akapitach opisowo pani dr podaje -
zagęszczony śluz, kształt litery T zamykający wejście plemników do
jajowodów itepe...... potem dopiero jest ewentualna ewentualność, że
dojdzie do połączenia jajeczka z plemnikiem (głównie na początku po
założeniu spirali - jak pisze pani dr).... jaki to odsetek?? jaki to
promil raczej?? zawsze przez pierwszy okres dopasowania się spiralki można
używać jeszcze prezerwatywę "dla spokojności"..... Mam wrażenie, że Mirena działa bardziej podobnie do globulek niż do tabletek hormonalnych, bo tabletki hamują jajeczkowanie a Mirena, jak globulki, nie pozwalają plemnikom dojść do jajeczka..... Mnie polecił ginekolog ze względu na zdiagnozowane u mnie migreny - hormon z Mireny działa miejscowo, nie przechodzi do całego organizmu, jak w przypadku tabletek i jak w przypadku krążków Nuva.... jestem w fazie podejmowania dezycji, dlatego temat mnie zainteresował i próbuję zrozumieć...... Mnóstwo dziwnych i sprzecznych info - czy istnieje jakieś obiektywne źródło informacji na temat Mireny??? (choć tak naprawdę rozumując logicznie, bez obciążenia ideologicznego i straszaków sumienia, to wydaje się być naprawdę biologicznie skuteczna metoda anty.....).
10 czerwca 2011, 23:01
wlasnie - tez mnie to dziwi. tak samo jest z pigulko po - morduje dzieci, tylko jakims dziwnym trafem zdarzaja sie i z tego dzieci.
wiec co jest grane?
dlatego trzeba myslec pozytywnie i o terazniejszosci