Temat: Strach przed seksem/związkiem

Hej dziewczyny,

chciałabym Wam podpytać, wyżalić się...otóż mialam dotychczas tylko jednego partnera seksualnego (mam 30 lat). Niestety nie spodobałam mu się w łóżku, chyba nie podobało mu się moje ciało (bardzo sugerował żebym schudła, ćwiczyła nogi. Gdy tylko się spotykaliśmy w ubraniach na randkach to była wielka chemia, gdy mnie zobaczył nago zawiódł się. Od tej pory nie miałam nikogo i boję się kogoś poznać, boję się tego momentu, ze się rozbiorę i znowu będzie to samo. Schudłam, ale moja skóra po odchudzaniu jest niejędrna mimo, ze o nią dbałam i chudłam powoli. Piersi...to dwa wiszące prawie puste woreczki. Jak się pochylę to jest źle z biustem. Wszyscy mówią, że pięknie wyglądam, szczupło, że jestem ładna i nawet widzę, ze faceci się oglądają, ale niestety ja ciągle myśle, że nic z tego nie będzie bo ja się nikomu nie pokażę nago. Nie stać mnie na operacje plastyczne biustu czy wiele zabiegów na skórę. Wiem, ze kilka kg powinnam jeszcze schudnąć, jakieś 5, ale obawiam się, że to jeszcze pogorszy stan biustu...kompletnie nie wiem co w tej sytuacji robić, jak przezwycieżyć ten strach przed odrzuceniem? Czy facet bylby w stanie zaakceptować cos takiego? Poprzedni po rozstaniu ze mną po kilku miesiącach spodziewał się już dziecka z inną...ekstra laską. Może macie jakieś rady jak to przezwyciężyć?

Ale dupek, tylko ci niepotrzebnie zniszczył psychikę. Nie martw się, trafisz na normalnego faceta, kwestia czasu. Wymaz z głowy słowa tamtego barana. Nie miał racji. 

Trafiłaś na zwykłego chama naprawdę ... normalny facet nigdy, ale to nigdy by Ci tak nie powiedział. Ja od zawsze byłam gruba, miałam epizody, że schudłam, ale wtedy też zostawał nadmiar skóry. Zawsze miałam rozstępy i cellulit, nigdy nie miałam ciała idealnego, nawet jak schudłam to piersi były malutkie sflaczałe. Teraz jestem otyła i co prawda piersi mam ładne pełne, ale o reszcie nie wspomnę, a mimo to maż mnie pragnie, akceptuje i kocha taka, jaka jestem. Nigdy nie usłyszałam od niego, że mam schudnać, bo go nie pociagam - jedynie to wspiera mnie w walce z kilogramami, ale ze względów zdrowotnych, bo nabawiłam się insulinooporności. Poprzedni faceci też nie narzekali na seks ze mna i moim nieidealnym ciałem - jeden dał mi tylko do zrozumienia, że coś powinnam zrobić, ale od razu go pogoniłam ... 

Też byłam z facetem któremu coś nie pasowalo choć nie mówił dokładnie co. Bywalo, że czasami rzucił tekstem typu "nie chciałbym żebyś przytyła". Co dla mnie też było dość traumatyczne, bo od zawsze mam myśli że jestem za  gruba. Ale potem  znalazłam innego z którym jestem szczęśliwa i się nie krępuje, bo wiem, że dla niego jestem idealna :)

Pasek wagi

chceciastko napisał(a):

Hej dziewczyny,

chciałabym Wam podpytać, wyżalić się...otóż mialam dotychczas tylko jednego partnera seksualnego (mam 30 lat). Niestety nie spodobałam mu się w łóżku, chyba nie podobało mu się moje ciało (bardzo sugerował żebym schudła, ćwiczyła nogi. Gdy tylko się spotykaliśmy w ubraniach na randkach to była wielka chemia, gdy mnie zobaczył nago zawiódł się. Od tej pory nie miałam nikogo i boję się kogoś poznać, boję się tego momentu, ze się rozbiorę i znowu będzie to samo. Schudłam, ale moja skóra po odchudzaniu jest niejędrna mimo, ze o nią dbałam i chudłam powoli. Piersi...to dwa wiszące prawie puste woreczki. Jak się pochylę to jest źle z biustem. Wszyscy mówią, że pięknie wyglądam, szczupło, że jestem ładna i nawet widzę, ze faceci się oglądają, ale niestety ja ciągle myśle, że nic z tego nie będzie bo ja się nikomu nie pokażę nago. Nie stać mnie na operacje plastyczne biustu czy wiele zabiegów na skórę. Wiem, ze kilka kg powinnam jeszcze schudnąć, jakieś 5, ale obawiam się, że to jeszcze pogorszy stan biustu...kompletnie nie wiem co w tej sytuacji robić, jak przezwycieżyć ten strach przed odrzuceniem? Czy facet bylby w stanie zaakceptować cos takiego? Poprzedni po rozstaniu ze mną po kilku miesiącach spodziewał się już dziecka z inną...ekstra laską. Może macie jakieś rady jak to przezwyciężyć?

wrrr… wierze że byłaś młoda, zakochana i pełna nadziei na związek…ale …po takim tekście: nasuwają mi się dwie odpowiedzi nim wywaliłabym na pysk

- „chciałbym żebyś schudła”

-„ chciałabym żebyś miał większego”

sorry;-)

Daj sobie czas, my wszystkie nieidealne , pełne kompleksów w pewnym momencie stajemy się księżniczkami dla Tego Naj😘

Pasek wagi

to w sumie jedna odpowiedź🤭😉

Pasek wagi

Jak się jest w kimś zakochanym to się go widzi pięknego z cellulitem, zmarszczkami, z nadwagą, w każdej fryzurze, w worku i w bikini. Przynajmniej ja tak mam. Pierwsze momenty w związku to różowe okulary. Nawet jak coś się widzi to się wybacza, ignoruje. Ten twój koleś to jakiś kretyn, nie dlatego, że coś mu się tam nie podobało, ale, że w taki sposób to okazał. 

Malina007 napisał(a):

chceciastko napisał(a):

Hej dziewczyny,

wrrr? wierze że byłaś młoda, zakochana i pełna nadziei na związek?ale ?po takim tekście: nasuwają mi się dwie odpowiedzi nim wywaliłabym na pysk

- ?chciałbym żebyś schudła?

-? chciałabym żebyś miał większego?

sorry;-)

Daj sobie czas, my wszystkie nieidealne , pełne kompleksów w pewnym momencie stajemy się księżniczkami dla Tego Naj?

Hahaha

Hahah, dobre. Tylko w przypadku 1 można schudnąć, a w przypadku 2,😂 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.