Temat: seks w południe

Jelsi ktos nie ma duzo obowiazkow na glowiie, dzieci, ciezkiej pracy, itp to jasne ze na seks ma sie sile o kazdej porze (ja tak mam) ale rozumiem osoby ktore pracuja np fizycznie dlugo, albo kobiety ktore przychodza do domu po pracy, pozniej obiad, sprzatanie, pranie to wcale sie nie dziwie ze sie nie ma ochoty na seks, kiedy organizm jest wymeczony to naturalne ze jedyna potrzeba jakiej sie domaga jest potrzeba snu

a mi to obojętne.. zawsze jest meega :D ale seks na dobry początek dnia? :D super!

A ja lubię się zmęczyć jeszcze porządniej [czyt. seksem] nawet po męczącym dniu co za różnica, jak człowiek zmęczony i pomęczy się jeszcze trochę no ale to ja

ja też wole w południe

Pora nie ma znaczenia generalnie chociaz lubie rano ;-) lepszy niz niejedno sniadanko ;-) a wieczorem tak jak ktos juz pisał mimo zmeczenia czasami zwykly dotyk czy buziak przeradza sie w genialna gre wstepna i cale zmeczenie sie ulatnia!!!

a my jak tylko mamy okazje, z tego wzgledu, ze nie mieszkamy razem :) no ale jak czasem nocujemy, to jednak wole wieczorem, po kapieli itd. rano nie lubie jak ledwo wstane, bo tu toaleta, tu zeby umyc. nie lubie taka nieumyta ;D;D dziwolag ze mnie chyba;p

my najbardziej lubimy rano.

najczęściej rano nie mamy czasu, więc wychodzi po południu, po pracy, tak ok. 18-19, nie przed snem.

 

ja tez mam szczyt okolo poludnia :)

niestety moj jest wtedy w pracy, wiec koniec koncow bawimy sie wieczorem

A ja tylko w dzien!!! Na wieczor strasznie zmeczona jestem a w nocy nie przytomna!!!

dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :) a to, że nie mam chęci przed snem, nie oznacza, jak to niektóre z dziewczyn stwierdziły, że mój facet jest kiepski :)