Temat: Tabletki anty a płodność

Znam co najmniej 5 takich par, gdzie kobiety brały tabletki i potem nie mogły zajść w ciążę. Jednym się udało po 5 latach starań. Inni teraz już starają się drugi rok i nic. Ja osobiście nie wierzę, że tabletka,  którą można sobie likwidować , czy przesuwać okres nie powoduje efektów ubocznych w kwestii zdrowotnej. Jedyna antykoncepcję jaka stosowałam to prezerwatywa, przez 8 lat nie zaszłam w ciążę. Z synem się trafiło w pierwszym cyklu, z córka w drugim (pół roku po urodzeniu syna). Zdrowi ludzie mają problemy z zajściem w ciążę, trzeba się liczyć z tym, że jak bierze się tabletki, ma problemy z tarczyca, czy inne choroby ten okres starań może się wydłużyć. Ja np nie hylam na 100 % pewna czy chce już dziecka, ale wiedziałam że chce w przyszłości, a zegar tyka i mlodsza nie będę. Bałam się, że ze jak zacznę starać się mając 30+ do to 40stki nie zajdę. Akurat okazało się, że pomimo problemów zdrowotnych szybko zachodzę w ciąże 

Dubel

Ja brałam, nie mogliśmy zajść, ale wątpię, aby tu była przyczyna , bo badania hormonalne wszystkie w normie. A znaleźliśmy problemy po stronie męża

Znam osoby, które przez długie stosowanie antykoncepcji hormonalnej nabawiły się problemów z jajnikami. Znam też pary, które po odstawieniu starały się przez rok albo dłużej (ale nie jest powiedziane, że to była jedyna przyczyna). Podobno zaraz po odstawieniu wzrasta też prawdopodobieństwo ciąży mnogiej. Sama po tabletkach "anty" starałam się przez jakieś 10 miesięcy. 

ja bralam tabsy 9 lat, odstawiłam rok przed rozpoczeciem staran, zaszłam w pierwszym cyklu

U mnie tak samo z 5 lat brania tabletek , szybko zaszłam w ciążę,  w pierwszym planowanym terminie , poczekam aż się trochę unormuje cykl , pilnowalam dni płodnych i udało sie za 1 razem 😀

mysle, ze to nie ma zwiazku.

wazniejszy jest wiek, choroby wspolistniejace, styl zycia

Warto taki temat poruszyc z ginem.

Znam kobiete, ktora ponad 15lat brala tabsy i zaszla swiadomie w ciaze przed 40stka, starala sie mniej jak rok(pol roku?). Teraz juz po 40stce jest w drugiej ciazy. A toretycznie w tym wieku trudniej o ciaze, latwiej o choroby genetyczne. A dodam, ze po pierwszej ciazy szybko wrocila do formy (w sensie nie zostaly jej kg po ciazy).

Znam dwie osoby. Jedna po odstawieniu starała się o dziecko przez 3 lata zanim się udało. Z pierwszą ciążą nie miała najmniejszych problemów. Druga odstawiła ponad 10 lat temu i mimo starań nic tego. W momencie odstawienia miała ok. 26 lat. W obu przypadkach lekarze wskazywali długotrwałe branie anty jako możliwą przyczynę. 

Halo, przecież to, że ktoś brał tabletki 10 lat a potem nie może zajść w ciążę nie jest dowodem na to, że to wina tabletek. Współwystępowanie zjawisk to nie przyczynowość. A dowody anegdotyczne można sobie wsadzić w buty :D 

Wg badań naukowych tabletki NIE wpływają na płodość, wręcz po ostawieniu zwiększają szansę na ciążę bliźniaczą.

Coś, co obniża płodność to WIEK. Jeśli ktoś brał tableki 10 lat to płodność będzie niższa niż przed braniem tabletek - ze względu na starzenie się. 

brałam dobre 10 lat, z przerwa dwuletnia w miedzyczasie. 
Tez o tym myślałam ale z zajściem w ciąże problemów nie miałam ;) poroniłam raz ale lekarze nie wiążą tego z antykoncepcja a raczej przypadkiem, błędem w podziale komórkowym. Ja tez tak uważam :) druga ciaza (obecna) jest książkowa ;) 

Najwiecej problemów miała koleżanka, która nigdy nie brała anty. U reszty z tego co wiem wyglada to podobnie czy brały czy nie brały ;)