Temat: Nie cierpię tego

Nie cierpię jak facet dotyka moich piersi. Wszędzie indziej ok - ale dotykanie piersi mnie tak denerwuje że zaraz idę do kuchni czy łazienki pod jakimś pretekstem. Ogółem lubię swoje piersi, są średniej wielkości, kształtne i naprawdę dla mnie i mojego faceta idealne, nie mam żadnych kompleksów z nimi związanych. No ale jakoś tak łaskocze mnie to, drażni. Jeszcze całą pierś jak złapie to ok, ale dotykanie sutków doprowadza mnie do szału i nie ma to żadnego związku z podnieceniem. Czy któraś z Was też boryka się z czymś takim czy ze mną jest coś nie tak ? 

no dość dziwne ale nie zdiagnozuje cie, bo sie nie znam 🙄

Pytam czy któraś z Was też tak ma :) Czy to ja jestem jakimś wyjątkiem. Ale teraz patrzę po innych forach to znalazłam kilka jakichś starych postów kobiet z podobnym problemem

Izabell. napisał(a):

Pytam czy któraś z Was też tak ma :) Czy to ja jestem jakimś wyjątkiem. Ale teraz patrzę po innych forach to znalazłam kilka jakichś starych postów kobiet z podobnym problemem

mogę podać Ci rękę :D choć może trochę inaczej - bo mój mąż łapałby mnie za piersi non stop, on je uwielbia. A ja? W czasie różnych "igraszek" czasami owszem, ale nigdy nie jest to "gra wstepna" bo jak mnie łapie to mnie to zwyczajnie w świecie irytuje a nie podnieca. 

Ale ja sądzę, że to normalne. Każdy ma jakieś strefy, w których woli być bardziej lub mniej dotykanym. A że akurat piersi? Też bywa.

Pasek wagi

O ja mam tak samo, nienawidzę miziania po brodawkach, nie ważne czy jestem podniecona czy nie, więc mogę przybić piątkę. Łapanie za piersi ot tak też i działa na nerwy.

To mu powiedz a nie uciekaj xd

Nigdy o takiej przypadłości nie słyszałam i często przy rozmowach z koleżankami o swoich preferencjach prawie każda wspomina, że zajęcie się piersiami to punkt obowiązkowy :) Nie wiem czy to jakieś odchylenie od normy w kwestii seksualności, ale wiem że istnieje niewielki odsetek kobiet, które doświadczają orgazmu sutkowego. Skoro można w tę stronę, to pewnie w naturze naturalnie występuje też ta druga skrajność :)

DzulieT napisał(a):

To mu powiedz a nie uciekaj xd


Nie pytam co mam zrobić, tylko czy jest ktoś kto ma podobnie :) chłopu mówiłam,ale cycki mam naprawdę fajne i naprawdę nie dziwię mu się że czasem chciałby się pobawić :P 

calych piersi ok. Ale dotykania sutkow nie cierpie

Pasek wagi

Nie denerwuje mnie to, ale też nie sprawia żadnej przyjemności. Jak mój facet dotyka mnie po cyckach to dosłownie nic nie czuję.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.