Temat: seks podczas pandemii

yy.. nie wplynelo;) i nie wiem czemu miałaby wpłynąć.. 

Wydaję mi się że spędzanie czasu 24/7 chcąc nie chcąc zmienia nieco dynamikę w związku (z mojej perspektywy) i się zastanawiam czy tylko ja mam takie odczucia/doświadczenia. 

nic sie nie zmienilo. Bylo nawet bardziej intensywnie 

:>" title= napisał(a):

:>" class="emoticon" data-code= napisał(a):

:>">

Nic się nie zmieniło u mnie, ale fakt na to sens. Raczej nie dyskutuje że znajomymi na ten temat ale u jednej osoby która się jakoś sama na ten temat wypowiedziała wiem że wypadło to na plus. 

Nic się nie zmieniło w sprawach łóżkowych. Dlaczego przebywanie ze sobą 24/7 miałoby coś w związku zmienić? Owszem trzeba mieć swoje pasje, odskocznie od partnera, ale jeśli komuś się psuje związek od ciągłego przebywania ze sobą to jednak chyba nie to. Ja ze swoim pracuje na jednym dziale, jeździmy razem codziennie do pracy, mamy wspólnych znajomych, mieszamy ze sobą i jesteśmy non stop razem i nasz związek nie psuje się z tego powodu.

a co ma z tym wspólnego pandemia? 

zmieniło :) do tych co nie wiedzą jaki może mieć to wpływ - mamy znacznie więcej dla siebie czasu w domu więc i więcej okazji do seksu :D

Nie wpłynęło. Ale my nie mogliśmy zostać w domu. Caly czas pracowalismy i pracujemy. 

Nie wpłynęło. Maz chodzi do pracy, ale jednak dużo więcej czasu spędzaliśmy razem- częściowo całymi dniami, częściowo tylko popołudniami- ale zdecydowanie więcej niż zwykle. Nie wpłynęło to na większą intensywność. Tak wpływają na nas rozłąki;)