28 kwietnia 2011, 08:57
Zastanawiam się czy istnieje jeszcze jakaś kobieta oprócz mnie, która nie lubi dostawać tego rodzaju pieszczot?
Mojego chłopaka trochę to chyba zbija z pantałyku, domyślam się, że jego poprzednie partnerki to uwielbiały, a ja czuję przyjemność porównywalną z hm... głaskaniem po głowie. Dla wielu kobiet, które znam to także wręcz ulubiony element wspólnych zabaw. Chciałabym się tym cieszyć i dlatego nie wiem- to ja mam dziwną budowę i muszę się z tym pogodzić czy może technika TŻ zawodzi?
28 kwietnia 2011, 09:03
ja też nie lubię, nie przejmuj się tym, jak nie lubisz to nie rób nic wbrew sobie .
28 kwietnia 2011, 09:04
z poprzednim partnerem tez nie lubiłas?
28 kwietnia 2011, 09:05
Rozmawiajcie o tym przede wszystkim.
Próbujcie z różnym tempem, różnymi ruchami, a jak nie zacznie Ci to przyjemności sprawiać to... zajmijcie się innymi pieszczotami. Nigdzie nie jest powiedziane, że każdy musi to lubić.
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1845
28 kwietnia 2011, 09:07
nie przejmuj się, mój jest naprawdę dobry, bo widzę jak się stara, ale powiedziałam kategoryczne "nie", ponieważ to jest dla mnie wręcz nieprzyjemne!!
28 kwietnia 2011, 09:11
Ostatnio chciałam o tym pogadać, ale widzę, że Jemu się jakoś przykro zrobiło, pewnie myśli, że to jego wina, a wiecie jacy są faceci... jak jest problem to lepiej go przemilczeć.
On jest moim pierwszym partnerem.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
28 kwietnia 2011, 09:16
Dla niektorych kobiet takie pieszczoty sa po prostu zbyt mocne. Jesli jest ci nieprzyjemnie to zaniechajcie tego, a jesli po prostu nie dziala to moze warto jeszcze 'cwiczyc'.
28 kwietnia 2011, 09:18
ja odnoszę wrażenie, że wręcz zbyt słabe.
Ale trochę mi ulżyło, że jednak są kobiety które za tym nie przepadają ;)
28 kwietnia 2011, 09:21
Ja też nie lubię.Ale mąż jakoś nie naciska.Chociaż z początku było to dla niego dziwne.Nie lubię też pieszczenia sutków.
28 kwietnia 2011, 09:47
ja tego nigdy nie próbowałam i nawet mi się nie śni próbować bo sama myśl o tym mnie obrzydza