- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 października 2019, 08:16
Cześć dziewczyny!
Jakiś czas temu zorientowałam sie, że mój facet jest uzależniony od pornografii. Czuje się z tym fatalnie. Odkryłam to przez przypadek, kiedy korzystałam z komputera. Robi regularnie,kilka razy dziennie, nawet kiedy jestem w pokoju obok. Podjęłam rozmowę. Twierdzi, że to nie moja wina, że w łóżku niczego mi nie brakuje, że z tym skończy. Niestety nie udało mi się nic więcej wydusić. Jedynie tyle że trwa to już kilka lat, a razem jesteśmy od roku.. Wiem, że to nie zdrada, ale mniej więcej tak się czuję.
24 października 2019, 08:52
Tu zapewne większość Ci powie że to normalne i czepiasz się faceta - taki wydźwięk kojarzę z podobnych tematów.
Ja uważam, że to nie jest w porządku - mój facet kiedyś oglądał. Sam twierdzi że może powiedzieć, że kiedyś był uzależniony. Potem się poznaliśmy i po jakimś czasie przestał oglądać - na początku pewnie trochę dlatego że wiedział jaki ja mam do tego stosunek, ale potem sam docenił, że życie bez pornosów jest lepsze. I generalnie uważam, że jako lekkie urozmaicenie czasem życia we dwoje - może trochę w kwestii "inspiracji" (ale to też tylko dobre filmy tego typu....) jest ok, ale jako nałóg jednego z partnerów jest dla mnie nie do zaakceptowania.
24 października 2019, 09:00
Jestem takiego samego zdania. Jak słyszę, że oglądanie pornosow w trakcie tego, jak partnerka chociażby przygotowuje obiad jest normalne, że każdy facet to robi, to mnie krew zalewa. Ciekawe, jakby odwrócić role... 🤐
24 października 2019, 09:10
To jak obiecał, że skończy to w czym problem?
Dla mnie też jest to niepojętne jak partner czy partnerka może sam oglądać film pornograficzny, jak druga osoba jest tuż obok. Rozumiem raz na jakiś czas, ale nie w aż takiej ilości. Mój mąż nie ogląda wcale, a poprzedni partner się dość mocno krył.
24 października 2019, 09:16
W zaufaniu. Skoro robi to od x lat, codziennie. Raczej nie skończy w tym jeden dzień.
24 października 2019, 09:22
niestety kojarzy mi sie to z prymitywem, z malpa, ktora sie bez pardonu zabawia siurkiem
24 października 2019, 09:22
Dlaczego? To nie jest, aż tak ciężkie :) Mój mąż co drugi, trzeci dzień wypija sobie to 1-2 piwa. Połowa tu by krzyczała, że alkoholizm.
2 miesiące przed terminem porodu, poprosiłam go, aby nie pił w ogóle "w razie czego" i nie pije. Żadnego problemu z tym nie miał.
24 października 2019, 09:28
Raz na jakiś czas jest ok, ale kiedy oglądanie porno mąci Wam w życiu seksualnym, to coś jest nie tak. Również nie wyobrażam sobie, aby mój partner oglądał pornole, kiedy jestem obok.
Nie wiem, co Ci poradzić w takim przypadku, skoro rozmowa wyszła tak se... Czy Twój facet zgodziłby się na jakąś terapię, leczenie? Czy w ogóle nie chce o tym słyszeć?
24 października 2019, 09:31
W zaufaniu. Skoro robi to od x lat, codziennie. Raczej nie skończy w tym jeden dzień.
to zależy. A mieszkacie razem?
24 października 2019, 09:32
Ja nie mam nic przeciwko porno, czasami oglądam, mój mąż wiem, że też. Dla mnie nie jest to wstydliwy temat. Ale gdyby mąż oglądał kilka razy dziennie czy nawet kilka razy w tygodniu od kilku lat, nawet gdy ja jestem w domu, I się przyznał, że jest uzależniony, to by mi to zaczęło przeszkadzać... Coś jednak jest nie tak z twoim facetem.