Temat: Co zrobić żeby nie mieć miesiączki

co zrobić żeby nie mieć mieć miesiączki? Jakie leki? Ciążą nie wchodzi nie wchodzi w grę. Nie chce dzieci. 

Zastrzyk antykoncepcyjny nie wchodzi w grę bo na mnie nie działa. 

Jakie tabletki? Plastry? Czekam na odpowiedź. 

Malina007 napisał(a):

wkładka z hormonem minimalizuje okres lub zanika on całkowicie. Ja nie mam okresu już lata, stosuje Mirene, przy czym nue wiem czy zakładają nieródkom.

Wlasnie po 1.5 roku wyjelam Mirene. Okres mialam dwa razy w miesiacu. Pierwszy "wlasciwy"  od 6 do 9 dni, bardzo obfity. Drugi "dodatkowy", tydzien po pierwszym, lekki I 3 dni. W miedzy czasie plamienia. Nigdy wiecej. Mireny nie polecam

Pasek wagi

U mnie doskonale sprawdzają się tabletki antykoncepcyjne. Biorę je od 18. roku życia - bez przerwy. Dziś mam 35 lat. Mam krwawienie z odstawienia - gdy o tym zadecyduje, średnio co dwa miesiące. Nie wiem co to ból, muszę po prostu pamiętać o tamponach, bo fizycznie nie czuję jakiejkolwiek różnicy. Wątpię żeby istniał bardziej doskonały sposób na rozwiązanie Twojego problemu. 

po 10 latach  brania tabletek ( dwie trzymiesieczne przerwy , o których lekarz powiedział mi że nie potrzebne) - nie mam okresu od 3 lat - tylko takie plamienie na 1 wkładkę i koniec. Ale każdy organizm jest inny i nigdy nie miałam obfitych.

Tak jak już jakaś uzytkowniczka napisała - dlaczego sobie nie wytniesz macicy? Nie chcesz mieć nigdy dzieci - proszę bardzo - najpewniejsza metoda, spokój na całe życie. 

podobno często brak miesiączki występuje po zastrzykach antykoncepcyjnych depo provera

szemranakejt napisał(a):

Tak jak już jakaś uzytkowniczka napisała - dlaczego sobie nie wytniesz macicy? Nie chcesz mieć nigdy dzieci - proszę bardzo - najpewniejsza metoda, spokój na całe życie. 

Ale czym? Cyrklem? Łyżką do lodów?

Tego typu zabiegi w PL są wykonane tylko że ścisłych wskazań medycznych. Niestety bolesne miesiączki nie są taką przesłanką (niestety, bo wiem czym są naprawdę bolesne miesiączki - takie z omdleniami, zastrzykami ze środków przeciwbólowych na receptę, z rzyganiem i biegunką).

Tabletki, bez wzgledu na to co sadza o tym inni forumowicze mozna brac je bez przerwy. 
Jak dotad nikt nie udowodnil ze brak okresu (wywolany tabletkami) mialby szkodzic, a w przerwie miedzy tabletkami i tak sie nie ma okresu tylko krwawienie z odstawienia, kompletnie inna rzecz. 

Za granica gdzie mieszkam wszyscy lekarze u ktorych bylam o tabletki sugerowali mi branie bez przerwy przy bolacych miesiaczkach. 

Mozesz sprobowac tez hormonalna wkladke ale to wtedy to roznie bywa. W teorii krwawienia powinny ustapic po kilku miesiacach, w praktyce bywa czesto inaczej.

Caly ten watek wali niestety cebula, co wy ludzie jej wypisujecie? 

Ja jestem na tabletkach od ponad 15 lat (z 3 letnia przerwa na implant) 

Okresow nie mam albo mam raz na jakis czas. Bralam Yasmin (krwawienia byly, ale zdecydowanie mniej bolesne), teraz jetem na cerazette. To sa tabletki jednoskladnikowe, bierze sie je bez przerwy. 

Krwawien na nich nie mialam wcale przez 3 lata, potem sie pojawily wiec zmienilam na implant (zly pomysl, bo po roku jak sie krwawienia zaczely tak potrafilam miec 30-40 dni krwotoku) wrocilam do tabletek i znowu mam spokoj. Raz na jakies 2-3 miesiace poplamie albo i nie. 

A swoja droga znasz przyczyne tych bolesnych okresow? Jestes pod opieka gina, czy doktor google?

Pasek wagi

Adalenaaa napisał(a):

Tabletki, bez wzgledu na to co sadza o tym inni forumowicze mozna brac je bez przerwy. Jak dotad nikt nie udowodnil ze brak okresu (wywolany tabletkami) mialby szkodzic, a w przerwie miedzy tabletkami i tak sie nie ma okresu tylko krwawienie z odstawienia, kompletnie inna rzecz. Za granica gdzie mieszkam wszyscy lekarze u ktorych bylam o tabletki sugerowali mi branie bez przerwy przy bolacych miesiaczkach. Mozesz sprobowac tez hormonalna wkladke ale to wtedy to roznie bywa. W teorii krwawienia powinny ustapic po kilku miesiacach, w praktyce bywa czesto inaczej.Caly ten watek wali niestety cebula, co wy ludzie jej wypisujecie? 

Noo ginekolodzy (do tej pory badałam się w sumie 3) też mi to doradzali. No i brałam przez ponad dekadę. Po 30-stce przerwałam i jest poprawa - miesiączki są dalej bolesne, ale nie patologicznie bolesne.

BTW: byłam i jestem zdrowa. Jak to mówią lekarze "taka moja uroda". ;/

ja raz brałam tabletki anty nie po to żeby były anty tylko w celu regulacji hormonów, i to był horror mialam całą paletę skutków ubocznych, łącznie z tym ze kiedy tylko mój facet próbował mnie dotknac to ja uciekałam, libido -1000 i obrzydzenie -wiec były super anty bo nie dałam się dotknąć,  na szczęście musiałam  je odstawić szybko, nie wiem czy się badalas ale ponoć endometrioza otrzewnowa może dawać taki ból - tu faktycznie tabletki anty, albo sobie wyciąć to i owo, albo wprowadzenie organizmu w stan menopauzy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.