- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 45
16 kwietnia 2011, 23:10
Jak czerpać z seksu 100% przyjemności? Chodzi mi o to, że ja generalnie lubię się kochać, jest mi dobrze z moim mężem, ale... nigdy nie miałam orgazmu. Wiem, że to dziwne, jesteśmy razem już kilka lat, mamy synka, jesteśmy szczęśliwi. Ja nigdy mu o tym nie mówiłam i to byłaby chyba ostatnia rzecz jaką mogłabym mu powiedzieć, bo on robi wszystko, żeby mi było dobrze i ja wiem o tym. Sądzę, że problem raczej tkwi we mnie... Tylko nie wiem jak to rozwiązać... Czy któraś z Was miała może kiedyś taki problem i mogłaby coś doradzić?
16 kwietnia 2011, 23:16
Owszem kiedyś uprawiałam seks z chłopakiem przez jakieś 8 miesięcy i nigdy nie miałam orgazmu, ale to mnie strasznie frustrowało. Na szczęście znalazłam chłopaka, z którym się kocham i teraz zawsze dochodzę :)) Owszem na początku było ciężko, ale po jakimś czasie znaleźliśmy odpowiednią pozycję (na siedząco). Jak już jednak naprawdę nie daję rady dojść z pomocą faceta, sama bawię się moją łechtaczką tak jak lubię, podczas kochania się :)) a czasami owszem też nie dochodzę bo hm.. sama nie wiem czemu, tak jakoś wychodzi na szczęście jest to bardzo rzadko :))
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
16 kwietnia 2011, 23:49
Ja nauczyłam się osiągać orgazm podczas stosunku (nieoralnego) dopiero po roku współżycia. Myślałam z początku, że nawet nie ma sensu się starać i próbować, skoro partner potrafi mnie zaspokoić w inny sposób. Aż któregoś dnia "trach" i proszę. Moim 'zbawieniem' była jedyna pozycja w jakiej potrafię osiągnąć szczyt. Podczas innych odczuwam przyjemność, jednak daleko mi do uniesienia. Oczywiście i to nie daje 100% szansy na taki koniec, jednak przy odpowiednim nastroju i chęciach nie jest to żaden problem :)
Eksperymentuj. Namawiaj partnera do różnych pozycji i różnorodnych zabaw. To co może dać ci spełnienie może się okazać bardzo oryginalne :)
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
17 kwietnia 2011, 00:21
No mi sie wydaje ze to problem bardziej natury psychologicznej, a nie nauczenia. Skoro to Twoj maz, to pewnie bardzo dlugo sie znacie i czas na eksperymenty z pozycjami byl :P Ale co poradzic to nie wiem... a w Waszym zwiazku jest na pewno OK? Dziwi mnie ze nie sadzisz ze mozesz o orgazmie/jego braku pogadac z mezem...
- Dołączył: 2005-12-24
- Miasto: Marone
- Liczba postów: 2861
17 kwietnia 2011, 10:58
Po pierwsze brak zaufania do niego. Jesteś z nim szczęśliwa, ale nie powiesz mu że nie miałaś orgazmu? Jak on ma Cię zaspokoić skoro myśli że już to doskonale robi? Porozmawiaj z nim o tym szczerze. Poza tym poznaj sama własne ciało. Pomóż mu. Orgazm osiąga się wspólnie, to Twoja i jego "zasługa", samo się nie stanie.
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
20 kwietnia 2011, 08:26
Zgadza się nie ma co udawać. Jemu ani Tobie to nie pomoże a potem właśnie wychodzą takie sytuacje. Ja nie udaje z obecnym partnerem nigdy i on wie że trzeba kombinować na inne pozycje i w końcu praktycznie zawsze do orgazmu dochodzi i obydwoje jesteśmy zadowoleni . Od tego kombinowania ostatnio miałam zakwasy wszystkich mięśni ciała, ale warto było
20 kwietnia 2011, 15:22
Poznaj swoje cialo - masturbacja pomaga, jesli wiesz jak sama siebie zaspokoic, mozesz meza delikatnie 'nakierowac'. Szczera rozmowa tez nie zaszkodzi. Powodzenia!
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
20 kwietnia 2011, 19:52
> Poznaj swoje cialo - masturbacja pomaga, jesli
> wiesz jak sama siebie zaspokoic, mozesz meza
> delikatnie 'nakierowac'. Szczera rozmowa tez nie
> zaszkodzi. Powodzenia!
Dobrze gada wódki jej dać.
Skoro nie chcesz zranic męża taką rozmową nie ma wyjścia pokombinuj sama. Bedzie ok.