- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 marca 2019, 19:01
Dwa tygodnie temu odstawiłam tabletki anty po pięciu latach przyjmowania. Naczytałam się o pladze trądziku pojawiającego się po ok. 2 miesiącach po odstawieniu. Póki co u mnie wszytko okay, ale przyznam szczerze, że boję się okrutnie jakiegoś wysypu. Jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Edit: Przed przyjmowaniem tabsów miewałam krostki na brodzie i przy płatkach nosa. W czasie łykania cera była idealna.
Edytowany przez madziutek.magda 23 marca 2019, 19:47
23 marca 2019, 19:11
Ja po 3 miesiącach dostałam strasznego trądziku, gorszego niż w liceum, i bardzo dużo włosów mi wypadło, myślę że ok 50%. Wszystko wróciło do normy po ok roku.
23 marca 2019, 19:39
Wszystko zależy czy miałeś przed przyjmowaniem tabletek oraz czy od razu wróci Ci regularny cykl. Przynajmniej u mnie takie czynniki miały znaczenie.
23 marca 2019, 19:52
Odkad odstawiłam tabletki mam straszne problemy z cerą, ale wydaje mi się, że tutaj gin trochę zawinił, ponieważ dobrał nieodpowiednie ;)
23 marca 2019, 22:18
Ja mialam miejscowo tradzik przed anty, gdy bralam pigułki skora byla idealna. Po 4 latach mialam dosc - calkowicie stracilam ochote na seks i umiejetność odczuwania przyjemnosci z niego, nie potrafilam podniecić sie ani osiągnąć orgazmu, az odrzucała mnie wszelka aluzja o seksie, mialam wiecznie bardzo suchą pochwę i zadne zele nie pomagaly. Wvzesniej mialam bardzo wysokie libido. Przez pol roku po odstawieniu libido nie wracało, juz sie balam ze tak zostanie. Az wreszcie pewnego dnia wrocilo, razem z potokami śluzu z pochwy, nieregularną miesiączką (przez te pol roku mialam jak w zegarku co 28 dni, przed tabletkami nie mialam regularnej) i koszmarnym tradzikiem - nie tylko w miejscach w ktorych mialam przed tabletkami, ale i w miejscach ktore zawsze byly czyste - żuchwa, wokol ust, za uszami, na szyi czy wokol oczu. Zadne leczenie przez ponad 2,5 roku nie pomoglo - rowniez antybiotykami i retinoidami zewnetrznymi, badania wzorowe, dlatego teraz rozpoczynam kuracje izotretinoiną doustną. Wspomnę, ze mam 27 lat, wiec to zdecydowanie nie wiek na tradzik.
23 marca 2019, 23:43
ja odstawialam 2 razy i za kazdym razem mega tradzik na twarzy, na dekoldzie i plecach... na plecach mialam doslownie guzy, no masakra. Wogole jak odstawilam to cera zrobila sie pozniej jak papier, taka sucha, wyszlo multum siwych wlosow, juz mam nadzieje nie wroce do nich! Za kazdym razem z pol roku dochodzilam do siebie, bralam marvelon
24 marca 2019, 00:47
Mnie chyba najbardziej wysypało mniej więcej pół roku po odstawieniu, chociaż i tak nie był to jakiś bardzo mocny trądzik, raczej zamknięte zaskórniki. Ale pojawiły się też w miejscach, w których nigdy nie miałam pryszczy - np. na szyi, oprócz tego sporo na plecach, na twarzy głównie broda i czoło. Ale włosy mam teraz gęstsze.
24 marca 2019, 09:25
Rok temu odstawiłam tabletki po 7 latach przyjmowania. Bazując na własnym doświadczeniu: przez dwa-trzy pierwsze cykle wydawało się że wszystko jest ok, później zaczął się u mnie cyrk, który trwa do tej pory: pryszcze po kolei na twarzy, we włosach, na szyi, na dekolcie (ustąpiły), przez pewien czas bardzo przetluszczaly mi się włosy. Miałam bardzo wydłużone cykle (40+ dni), teraz z kolei - plamienia w drugiej połowie cyklu, krótkie cykle (23-24 dni). Prawdę mówiąc w przyszłym miesiącu idę do ginekologa i zastanawiam się czy nie wrócić do tabletek albo pierścienia anty.
24 marca 2019, 12:13
Przed tabsami miałam trądzik, w czasie brania tylko przed okresem kilka miejscowych zmian. Aktualnie około rok po odstawieniu cera ok jak w czasie brania. Nie miałam wysypu na żadnym etapie po odstawieniu.
P. S. Brałam tabletki 8 lat. Teraz mi się przypomniało że jak tylko zaczęłam je brać to cera na ok 2 miechy mi się pogorszyła.
Edytowany przez Despacitoo 24 marca 2019, 12:15