- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lutego 2019, 20:00
Witam, Nie bijcie za takie pytanie :) chodzi mi o ten preejakulat nigdy nie mogłam zrozumieć jak to jest o tych osób które uprawiają stosunek przerywany latami i nie wpadają w ciaże? choć szanse na ciaże jest nawet przez dotykanie ptakiem o pochwe.. wiem ze stosunek przerywany nie chroni przed ciażą, tylko prosto ciekawie jak to jest? od kogo i czego to zalezy?
Edytowany przez Ryfka1 13 lutego 2019, 20:18
13 lutego 2019, 20:11
Bo większość facetów w preejakulacie nie ma plemników. Jeżeli już ktoś ma tam plemniki to zazwyczaj są one słabe i mało ruchliwe. Za słabe żeby zapłodnić kobietę. Wpadki ze stosunku przerywanego najczęściej są po prostu dlatego, że mężczyzna nie zdąży wyjąć na czas i nie chce się przyznać, bo duma mu nie pozwala.
13 lutego 2019, 20:19
Żeby dostać się do komórki, tych plemników musi być dużo- rozpuszczają błonę, żeby szczęsciarz mógł się dostać.
13 lutego 2019, 20:19
Żeby dostać się do komórki, tych plemników musi być dużo- rozpuszczają błonę, żeby szczęsciarz mógł się dostać.
13 lutego 2019, 20:23
od tego czy facet popuści i sie przyzna do tego czy zeby mozna bylo zareagowac, a na 99,99% 99,99% facetow nie przyzna sie. teoretycznie do zaplodnienia wystarczy jeden plemnik i jedna komorka jajowa, tyle ze nie bez powodu nawet w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych, przy znacznie wiekszej ilosci plemnikow, ciezko tworzyc embrion, a kolejno ciezko kilka i wiecej embrionów w tych kontrolowanych warunkach doprowadzic do przyjecia sie. W koncu nie tylko pary z problemami z płodnością robia sobie in vitro.
13 lutego 2019, 20:34
żeby z ejakulatu pleniki zapłodnily kobiete to musi miec plemniki jak ogier :) a stosunku przerywanego nie polece nikomu. To tak jak uczta nie do syta :)
13 lutego 2019, 21:17
Dokładnie, tylko byle jaka satysfakcja dla faceta i zamiast pójścia na całość to ciągły stres i kontrola-te babki co wymagają od faceta takiego seksu same powinny się tak pokontrolować i zobaczyć ile z tego "zabawy" na dłuższa metę :) Poza tym od lat dramatycznie spada płodność mężczyzn (ilość żywych i prawidłowo zbudowanych, ruchliwych plemników) więc coraz trudniej o to załodnienie.. za 50 lat przestanie chyba być problemem jak nie wpaść a zacznie być problemem żeby w ogóle wyizolować jakiegoś ruchliwego plemnika ;)
14 lutego 2019, 10:43
słabo jest. niby spoko bo bez gumy, ale jednak nie do konca fajnie, bo trzeba byc 'na czujniku', a ryzyko ciazy tak czy siak jest. stosunek przerywany, to tak jakby jesc loda przez papierek. niby cos tam sie czuje, niby jakas tam przyjemnosc jest, ale trzeba ciagle uwazac, zeby tego papierka nie zjesc, bo moze nam zaszkodzic. takie kontrolowanie odbiera duuuzo zabawy.
14 lutego 2019, 17:33
Moja córeczka jest idealnym przykładem na to, że ta metoda nie jest skuteczna metodą :) A zależy to od wiele czynników, chyba najwiecej od partnera, Braku doswiadczenia, Nigdy nie ma pewności czy partner faktycznie zdąży się w porę wycofać
Edytowany przez Balonka 14 lutego 2019, 17:46