Temat: Słaby seks z facetem którego się kocha.

Witam chciałam się zapytać co byś cie zrobiły jak by się okazało że wasz partner którego kochacie ma małe przyrodzenia i jest kiepski  seks.? Wiele związków się rozpada z tego powodu ale ja jeśli bym się znalazła się w takiej sytuacji chciałam bym jakość rozwiązać ten problem, seksuolog, rozmowa jakoś bym to próbowała ratować a nie od razu nara, wydaje mi się że miłość jest ważniejsza od seksu i nie mogłabym tak po prostu faceta którego kocham bardzo z tego powodu skreślić, aczkolwiek na dłuższą metę to raczej słabo bo seks też jest ważny ale nie zgadzam się z tym że związek udany to 80% dobry seks.

Jak wy uważacie?

ja tam miewałam dobrych kochanków z małym. No i zależy na ile małym. Za dużych nie toleruję...Mój najlepszy kochaneknie miał największego. Nie od wielkości sex zależy i jest jeszcze oral. Miłość poza tym ważniejsza

Pasek wagi

araksol napisał(a):

ja tam miewałam dobrych kochanków z małym. No i zależy na ile małym. Za dużych nie toleruję...Mój najlepszy kochaneknie miał największego. Nie od wielkości sex zależy i jest jeszcze oral. Miłość poza tym ważniejsza

Dokładnie jak bym miała do wyboru miłość bez dobrego seksu a super mega seks bez miłości co i tak uważam że taki nie istnieje bo dla mnie namiętność podnosi radykalnie jakość seksu a takowa istniej tylko w miłości to bym wybrała bez wątpienia miłość.

Jeśli mężczyzna mi się podoba i go pragnę to dla mnie nie ma mowy o słabym seksie, seks to nie tylko penis w pochwie, to macanie, minetka, lodzik, anal, ocieranie, całowanie, szeptanie do uszka.

ROKSANA899 napisał(a):

Witam chciałam się zapytać co byś cie zrobiły jak by się okazało że wasz partner którego kochacie ma małe przyrodzenia i jest kiepski  seks.? Wiele związków się rozpada z tego powodu ale ja jeśli bym się znalazła się w takiej sytuacji chciałam bym jakość rozwiązać ten problem, seksuolog, rozmowa jakoś bym to próbowała ratować a nie od razu nara, wydaje mi się że miłość jest ważniejsza od seksu i nie mogłabym tak po prostu faceta którego kocham bardzo z tego powodu skreślić, aczkolwiek na dłuższą metę to raczej słabo bo seks też jest ważny ale nie zgadzam się z tym że związek udany to 80% dobry seks.Jak wy uważacie?

Watpie, zeby kazda tak o mowila "nara" z dnia na dzien z powodu kiepskiego seksu. Tez probuja rozwiazac ten problem, ale nie zawsze sie da, a czasami partner nie ma ochoty na rozmowy z seksuologiem, bo sie wstydzi, lub zwyczajnie liczy sie tylko jego przyjemnosc, szybki numerek, jego orgasm.

Nie jestem w takiej sytuacji. Na szczescie, poniewaz seks jest dla mnie bardzo wazny. Nie potrafilabym i zwyczajnie nie chcialabym uprawiac nudnego seksu do konca zycia.

My ze starym zaczynalismy od zera. Zadne z nas nie do konca wiedzialo co sami lubimy. Z kazdym rokiem jest coraz fajniej :) odkrywamy nowe mozliwosci, pozycje, uczymy sie wlasnego ciala i nawzajem. Na poczatku to ronie z tym bywalo.

Pasek wagi

Roksana, a wolałabyś faceta, ogiera w łóżku, przy braku miłości, akceptacji, szacunku na co dzień? Jeśli masz niedosyt w Waszym seksie, to warto o tym porozmawiać przede wszystkim z partnerem. Razem coś wymyślicie żeby to poprawić, jeśli jego nie zranisz, a oboje będziecie chcieli. Jeśli to dla Ciebie będzie NADAL problem, to zastanów się nad tym związkiem. Zależy jakie kto ma priorytety i na którym miejscu stawia sex, a na ktorym inne składowe udanej relacji na resztę życia.

Moim zdaniem mały jest lepszy. Bardzo dużo zależy od techniki. Seksu też trzeba się uczyć, nie wystarczy chęć i intuicja. Musisz go uswiadomic, co lubisz i jak on ma to robić. Powodzenia :)

Pasek wagi

Kiepski seks na dłuższą metę jest bardzo frustrujący, zależy jeszcze na ile jest on ważny dla tej kobiety. Jeśli facet by się starał mógłby się nauczyć jak sprawiać przyjemność swojej kobiecie, ostatecznie seksuolog :)

ja sie rozstalam z facetem, ktory mial problemy, mimo, ze przystojny,,zabawny, tzn nie byl to bezposredni powod, ot wynikaly jakies nieporozumienia, normalnie bym dazyla do zgody a tak, mialam wyrabane w sumie i umarło śmiercią naturalna.

U mnie po czesci przes seks sie rozpadl jeden zwiazek. Moj były mial duze przyrodzenie ale byl takim dupkiem i egocentrycznym bubkiem,ze to szok. Zaczał mnie traktowac jak szmate. A sam oprocz duzego nie mial nic kompletnie do zaproponowania. Na zasadzie- jestem wiec sie ciesz i odwal cala robote. Frustracja z łozka przeszla na zycie codziennie a potem z codziennego na lozkowe i takie bledne kolo. On nie dążył do tego zeby poprawic jakosc i kazda moja deliktana uwage traktowal jako afront. Nie od wielkosci na dobra sprawa zalezy dobry seks ale od zaangazowania, milosci, patrzenia na druga osobe i checi rozwoju. Tez zalezy co dla Ciebie znaczy male przyrodzenie- takie ktore ma 12 cm czy takie co ma 15-16 ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.