Temat: Wymioty przy tabletkach - pomocy

Hej, może piszę niepotrzebnie, ale pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja i nie mogę niczego podobnego znaleźć w internecie. Dokładnie przedostatniego dnia brania Marvelonu doszło do zatrucia pokarmowego. Wymiotowałam około po trzech godzinach od wzięcia tabletki, niestety byłam tak wykończona, że mimowolnie zasnęłam, zamiast uzupełnić ten ewentualny brak hormonów kolejną. Obudziłam się rano, było to około 10-11 h (jakoś 7 rano) od godziny, gdzie normalnie biorę tabletkę (czyli nie minęło 12) i wzięłam tę ostatnią z blistra. Teraz jestem w czwartym dniu przerwy (licząc od piątku) i nie pojawiło się krwawienie, choć zazwyczaj tak się dzieje. Teraz się zastanawiam czy byłam zabezpieczona? Czy doszło może do zapłodnienia? Niby wszystko jest zgodne z ulotką, że nie doszło do "pominięcia", a do późniejszego, ale wciąż zgodnego z limitem uzupełnienia. Jednak limit jest umowny. Pobolewa mnie podbrzusze, jakby krew zaraz miała ruszyć, ale tak się stresuję, że musiałam tutaj to napisać. Myślę, że powodem opóźnienia mogła być ta tabletka o 7 rano, czyli tak naprawdę wzięta w sobotę i tym sposobem kalkulując jestem w trzecim dniu przerwy, ale to takie zagmatwane, że sama nie wiem. Co myślicie?

ile czasu minelo miedzy wymiotami, a dniem dzisiejszym?

teoretycznie w ostatnim tygodniu blistra mozesz zrobic wczesniejsza przerwe. no i jak wszystko sie zgadza z ulotka to tez nie powinno byc powodow do zmartwien

Wymiotowałam tylko raz, właśnie w piątek, trzy godziny po przyjęciu tabletki :< później już było ok, czyli nie mam wymiotów od czterech dni licząc razem z dzisiaj

czyli nie ma opcji, jak sie czujesz niepewnie mozesz zrobic krotsza przerwe tak zeby od wymiotow do zaczecia nowego blistra nie minelo wiecej niz 7 dni

okej, dziękuję :)

Let me google that for you

A wystarczylo raz przeczytac ulotke. Masz napisane jak krowie na rowie WSZYSTKO.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.