Temat: pierwsza randka

Czy widzicie różnice między seksem na pierwszej randce a seksem dla sportu z nieznajomym?Jak zauważyłam dużo osób taki seks traktuje na równi ale kobieta która decyduję się na taki krok na pierwszej randce raczej oczekuje dalszej relacji i czuje że tak będzie bo jest duża chemia i tak dalej.Niech ktoś opisze ze swojego doświadczenia jak to było.

Moj 7letni zwiazek zaczal sie od klasycznego one night standu. Niczego nie oczekiwalismy, znalismy sie bardzo dlugo i po prostu mielismy na siebie ochote. No i spodobalo sie nam az za nadto. Drugi zwiazek. Poznalismy sie i wymienilismy numeru. Kilka tygodni po prostu pisalismy ze soba, nie chcialam sie z nim umowic. W koncu mnie przekonal i na koniec randki tak mnie pocalowal, ze absolutnie wymieklam. Skonczylo sie u niego w domu. Bylismy razem 3 lata. A teraz czekalam az do 3ciej hahahahahah :)

Pasek wagi

zazdroszczę Wam trochę tych przygód i chuci i spontanów. 

Mi się nie zdarzyło, a teraz jestem w stałym związku w którym już chciałabym zostać.

[ * ] 

aha, seks dla sportu a seks na randce to oczywiście, że dwie zupełnie różne sprawy - jednej potencjalny pierwiastek romantyczny nie dotyczy, drugiej już zdecydowanie tak, to ogromna różnica.

No to ja mam inne doświadczenia- absolutnie żadne wyrywkowe seksy nie przerodziły się w dłuższy związek (a te długie nigdy nie zaczęły się od seksu) -stąd po wyrośnięciu z wieku burzy hormonów całkowicie zdyskwalifikowałam takie kontakty.

Dla mnie pierwsza randka nie równa się pierwszemu spotkaniu i dlatego uważam, że to jest jednak coś innego. 

Widzę że tu wiele kobiet widzi róznicę a jednak to jest uważane mylnie za to samo tak jak już pisałem seks na 1 randce jeśli bym czuła te przysłowiowe motyle w brzuchu i było coś więcej niż pociąg fizyczny to czemu nie ale na seks przygodny gdzie z góry jest założenie tylko seksu na raz absolutnie nie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.