Temat: Dializy nerek

No łatwe nie jest. Zależy jak czeste i jak długo trwają, ale z reguły jest to dość długi zabieg. Koleżanka z dializami 'męczyła' się 2-3 lata. Jeździła co 2 dzień na 6h. Nie pracowała bo zdrowie nie pozwalało. Na wakacje jezdzila tylko w Polsce i wybierała miejsca gdzie blisko był ośrodek dializ. 

Mąż koleżanki miał dializy. Jeździł co drugi dzień na 2h. Ale pracował. Jakoś ogarniał temat. Na wakacje też jechali, ale rónież sprawdzali gdzie w pobliżu jest ośrodek dializ. Teraz jest po przeszczepie i żyje normalnie.

Mój mąż wkrótce zaczyna dializy.3x w tyg po ok 4,5h obecnie dostał rente na 2 lata ale wiem że ludzie też pracują,napewno nie może to być praca ciężka fizycznie a poza tym to zależy jak się ktoś czuje po dializie-z tego co rozmawiałam z ludźmi dializowanymi to po dializie muszą odpocząć,niektórym ciśnienie spada i są słabi. Poza tym zależy jaka dializa czy hemo czy otrzewna(w domu codziennie samemu sie dializujesz).Co do wakacji to trzeba szukac stacji dializ i wcześniej rezerwować i pyrać czy są miejsca.Wiem obecnie że bardzo chwalona jest Sycylia(można zmaleźć w necie info).Świetne info i można pogadać z ludźmi to ,,forum niesmiertelni,,

http://www.forum.niesmiertelni.home.pl/forum/

Moj tata ma dializy, co drugi dzien, jakies 4-5h. 

Chce wrocic do pracy, ale na razie średnio to widzę, bo po dializach głównie śpi, jest bardzo osłabiony. 

Co do wakacji to jeszcze się nie orientowaliśmy,na razie ze względu na ogolnie zly stan zdrowia wakacje nie wchodzą w grę. 

Znam osobę, która cały sprzet do dializ ma w domu.. i codziennie do spania się podłącza. Żyje w miare normalnie, moze bardziej oszczedniej.