- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
24 marca 2011, 18:09
poradzcie cos- kto choc troche zna moj pamietnik wie ,ze jestem tu juz kolo roku i zdazylam juz 2 razy sie odchudzic i przytyc i koneic koncow wspanialej wagi 75 kg znow waze 90 ;( zawsze odchudzlam sie na 1000 kcal plus psoro cwiczen - doradzcie cos bardziej trwagego...
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
24 marca 2011, 18:12
Moja rada? Skoro 1000kalori i sporo cwiczen nie dziala, to 1500kalori i sporo cwiczen zadziala? Moze wolniej ale efektywniej.
24 marca 2011, 18:13
jak już schudniesz nie mozesz tak nagle powrócic do starych nawyków zywieniowych. Powoli powinnaś zwiększać ilośc kalorii i nadal odżywiać się zdrowo
24 marca 2011, 18:14
może zwiększ kaloryczność do 1500 ale dalej dużo ćwicz no i najważniejsze to silna wola, pamiętaj, że jak schudniesz to cały czas trzeba się pilnować, uda Ci się trzymam kciuki
24 marca 2011, 18:14
spróbuj dietę 1200 i nie przesadzaj z ćwiczeniami godzinka dziennie wystarczy;D
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
24 marca 2011, 18:31
wlasnie mysle o 1200 ale kurcze jestem juz sceptycznie nastawiona ;( wciaz co schudne to utyje - nie moge znalezc motywacji-wime ,ze 3 miesiace wystarcza by znow czuc sie wspaniae - tylko potem jestem tak zmeczona dieta ,ze odpuszczma i to jets moj najwiekszy blad;((
24 marca 2011, 18:50
przede wszystkim odpusć sobie 1000kcal...to nie jest dieta odpowiednia do długiego stosowania... zwiększ ilosc kalorii, ćwicz max godzinke dziennie....na przemian ćwiczenia siłowe i aeroby... jednak najwazniejsze co powinnas zrobic, to poukładac sobie w głowie!!!! bo to,ze schudniesz, nie oznacza,ze masz rzucac sie na jedzenie....niestety, trzeba wbic sobie do głowy to,ze złe nawyki żywieniowe są naprawde złe i nie mozna do nich wracac :) ja z tym walcze...i pomału zaczynam wierzyc,ze sie uda... zakupiłam sobie kilka książek-coś ala poradniki..."odchudzanie zaczyna sie w głowie" Lindy Spangle, "grzeczne dziewczynki kończą z nadwagą" Karen Koenig i "dlaczego chcesz byc gruba" Doroty Saneckiej....w empiku....
24 marca 2011, 18:52
naprawde nie myśl o tym,ze odchudzasz sie od-do, a potem wracasz do jedzenia rzeczy, których podczas diety nie jadłas.... wykreśl raz na zawsze fast-foody, gazowane napoje itp...bez tego da sie życ! a jesli juz to zawsze mozna zrobic sobie zdrowszą pizze czy hamburgera... po swojemu :)
24 marca 2011, 19:06
po głodówce zawsze przychodzi jojo. za pierwszym razem tego nie zauważyłaś, za drugim też nie? współczuję posiadania takich, a nie innych mechanizmów myślowych.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
24 marca 2011, 19:14
negramara- coz moje grubniecie nie jeste efektem obzarstwa - bo pewnie o to Ci teraz chodzi - jestem od prawie 10 lat leczona sterydami i mam zaburzenia hormonalne- nie oceniaj ludzi po okladce - owszem popelnilam wiele bledow nie przecze temu ale nie wpierniczam czego popadnie jesli o to Ci chodzi - zwyczjanie sie juz zagubilm cierpie na otylkos sterydowa i uwierz mi ,ze nie jest mi latwo.... ja nie prosilam o kazania a jedtnie o pomoc - nie chcesz pomagac - zamilcz - nie potrzebne mi sa kasliwe uwagi dobrze wiem,ze wygladam teraz jaks swinia