- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 lutego 2018, 17:44
Od kiedy pamiętam miałam do czynienia z trądzikiem. Był czas, że trochę ustąpił jednak ciągle miałam zaskórniki. Od jakiegoś czasu znacznie mi się to nasiliło i wybrałam się do dermatologa. Pani zapisała mi Tetralysal i Epiduo Forte. Powiedziała ze ta kuracja może być wstępem do Axotretu i że mam się zastanowić czy chcę go stosować. Z racji tego, że jestem na półmetku kuracji tetralysalem zaczęłam czytać o axotrecie. Wszędzie piszą że to mocny lek, ze ma mnóstwo skutków ubocznych. Czytam też że podczas stosowania axotertu powinno stosować się minimum dwie metody antykoncpecji. No i właśnie tu zaczęłam się zastanawiać czy jest konieczna wizyta u ginekologa. Chodzę do dermatologa prywatnie i czeka się do niego ok 3tyg. Nie chciałabym iść, zapłacić by zostać odesłana do gina i potem iść znów. Jak to było w waszym przypadku? Opiszcie swoje doświadczenia z Axotretem :)
23 lutego 2018, 18:01
Czytam też że podczas stosowania axotertu powinno stosować się minimum dwie metody antykoncpecji. No i właśnie tu zaczęłam się zastanawiać czy jest konieczna wizyta u ginekologa. Chodzę do dermatologa prywatnie i czeka się do niego ok 3tyg. Nie chciałabym iść, zapłacić by zostać odesłana do gina i potem iść znów. Jak to było w waszym przypadku? Opiszcie swoje doświadczenia z Axotretem :)
Ja nie byłam w żadnej relacji seksualnej, a że już swoje lata mam, to dermatolog zaufała, że nie dojdzie do zapłodnienia z powietrza ;)
Ale powiedziała, że ewentualne tabletki hormonalne musi za pierwszym razem zapisać ginekolog. Natomiast ona już potem będzie bez problemu wystawiać kolejne recepty na antykoncepcje. W kosztach, oprócz regularnych wizyt (u mnie co miesiąc, potem co dwa), leków, suplementów na wątrobę, kremów, pomadek, kropli do oczu, nie zapomnij uwzględnić badań krwi - trzeba je wykonywać regularnie (u mnie przed każdą wizytą).
Poza tym doświadczenia mam nienajgorsze. Ukończyłam leczenie w listopadzie 2016 r. Trądzik nie wrócił (mam trochę zaskórników, pojedyncze zmiany po alkoholu, przetłuszczającą się skórę). Więc z efektów jestem bardzo zadowolona, trądzik miałam przez kilkanaście lat i nic nie pomagało. Było warto. Kurację przechodziłam średnio, trochę bolały mnie kości, mięśnie, czułam się przemęczona, wypadło mi bardzo dużo włosów (na pewno ponad połowa). Włosy nie wróciły do normy, część odrosła na te kilka/ kilkanaście cm, ale nadal są rzadkie.