Temat: Rzucanie palenia i dieta!

Cześć :)

Chciałabym rzucić palenie i nie przytyć tylko nie wiem jak to zrobić :( Myślę o jakiejś diecie, na pewno będę biegać, zastanawiam się jeszcze nad jakimś suplementem, jakimiś tabletkami, tylko nie wiem czy to jest dobry pomysł? Palę już kilka lat, więc na pewno rzucenie nie będzie dla mnie łatwe ale bardzo tego chcę i zrobię wszystko, aby osiągnąć swój cel tylko boję się, że przytyję :( Rok temu jak przestałam palić przytyłam 8 kg i dlatego znowu zaczęłam :( Jaką dietę byście mi poradziły aby ten okres nie był dla mnie aż tak ciężki? Czy uważacie, że jakieś tabletki mogłyby mi pomóc? Może stosowałyście już jakieś? Błagam Was o pomoc :)

ja też rzucam palenie, narazie ograniczyłam do jednego dziennie i muszę powiedzieć że dobrze mi idzie ;d jak się zaweźmiemy to damy radę
Nie palę od zeszłego pn. Paliłam 12 lat z jedną półtoraroczną przerwą. Póki co nadal chudnę a nie tyję. Jak będziesz się pilnować i nie zaczniesz się opychać (a możesz być podczas rzucania dziwnie "głodna") i będziesz jeść zdrowo - nie powinnaś przytyć ja póki co wspomagam się trochę tabexem. Nie ma w nim nikotyny. Jest na receptę, ale pomaga w początkach jak wariujesz - nie stosuję go ściśle wg zaleceń - raczej gdy ciężko mi wytrzymać no i pilnuję by nie wziąć za dużo.

Powodzenia
Ja miałam zamiar rzucić palenie ale szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać aż pójdziemy z kupelą przed szkołą zapalić cóż życie ;)

powodzenia ;**
 
ja rzuciłam pół roku temu:) i tylko przez jeden powód- uświadomienie sobie,że my kobiety tyle wkładamy pracy w to jak wyglądamy codziennie, tyle czasu i pieniędzy żeby nasza cera lśniła,żebyśmy były piękne i pewne siebie- a ja sobie ćmię w najlepsze codziennie po 1 paczce i wszystko niszczę- skórę, włosy ,paznokcie,zęby a nawet wzrok.... nie wspominając o płucach...  i oczywiście ten smród, którego nie zamaskują najlepsze perfumy....
 no i tak rzuciłam z dnia na dzień:) pierwszy miesiąc był straszny, ale nie dlatego ,że chciałam zapalić- ten smród który zaczęłam czuć, gdy po raz pierwszy odetchnęłam zwykłym porannym powietrzem...
Przytyłam. Ale nie żałuję- teraz się za siebie wzięłam i powoli wracam do normalnej wagi.

Co do sposobów- powinnaś się odtruć na początek, potem poszukać czegoś zamiast papierosa- niestety odruch ''wkładania czegoś do ust'' pozostaje   osobiście nie polecam stosowania nikotynowych zamienników- dobra motywacja wystarczy. Poszukaj zdrowych przekąsek np kawałki pokrojonej kapusty pekińskiej (praktycznie sama woda) .
Pozdrawiam i życzę powodzenia:)

racja odruch jest,wiec ja sobie poradziłam tym ze żułam gumy nicorette.za każdym razem kiedy chciało mi się palić to guma do buzi.w pierwszych dniach żułam po 10 dziennie ale po tygodniu już tylko 4-5 dziennie.starczyła mi jedna paczka tych gum.105 sztuk.nie palę już od sierpnia,nie przytyłam.najważniejsze że nie wariowałam od braku nikotyny wtedy.jestem zadowolona  ale najważniejsze to chcieć nie palić!!!.powodzenia
ps.dodam że paliłam długo,około 8 lat i dużo.i nie light.
> Cześć :)Chciałabym rzucić palenie i nie przytyć
> tylko nie wiem jak to zrobić :( Myślę o jakiejś
> diecie, na pewno będę biegać, zastanawiam się
> jeszcze nad jakimś suplementem, jakimiś
> tabletkami, tylko nie wiem czy to jest dobry
> pomysł? Palę już kilka lat, więc na pewno rzucenie
> nie będzie dla mnie łatwe ale bardzo tego chcę i
> zrobię wszystko, aby osiągnąć swój cel tylko boję
> się, że przytyję :( Rok temu jak przestałam palić
> przytyłam 8 kg i dlatego znowu zaczęłam :( Jaką
> dietę byście mi poradziły aby ten okres nie był
> dla mnie aż tak ciężki? Czy uważacie, że jakieś
> tabletki mogłyby mi pomóc? Może stosowałyście już
> jakieś? Błagam Was o pomoc :)

wiesz co mam to już za sobą, od 2006r. od września nie palę.
Tyć zaczęłam w maju 2007 do września 2007 upasłam się do 73.74kg na 162cm wzrostu!!! Szok.
Od września do grudnia schudłam i cały czas potem sukcesywnie traciłam na wadze po 1kg miesięcznie. To była gehenna.
Ale schudłam i NIE PALĘ!
Wcześniej jak rzucałam i tyłam, natychmiast wracałam do palenia i szybko chudłam. to błędne koło.
Ja źle zaczęłam, bo rzuciłam i bez sensu się rozpasłam.
Moja rada jest taka, żeby nie wpadać z jednego nałogu w drugi. DASZ RADĘ :)))
Tak jak piszesz, od razu zacznij coś ze sobą robić, żeby nie utyć i żeby nie wrócić do palenia. Sport to świetne rozwiązanie.
TRZYMAM KCIUKI!!! Piękna decyzja palenie jest po prostu śmieszne i bardzo bardzo głupie, żałosne. Mogę tak pisać, bo jarałam wiele lat i wstydzę się tej głupoty :)
Polecam obejrzeć filmik o nałogach : http://www.youtube.com/watch?v=55xVPMEvSrs&feature=channel_video_title

W śmieszny sposób przedstawione problemy używek.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.