Temat: Przewlekłe bóle w nadbrzuszu IBS czy coś poważniejszego ?

Cześć wszystkim! 

Chciałabym przedstawić Wam mój problem i zapytać czy ktos być moze spotkał się  z czymś podobnym. Od dobrych kilku lat miewam regularne bóle brzucha - w moim odczuciu głównie z lewej strony tuż pod żebrami, razem z nimi pojawia się uczucie ciężkości po środku pod mostkiem.Wczesniej jadłam bardzo niezdrowo - fast foody i słodycze były na porządku dziennym, wiec wszystko co złe przypisywała właśnie temu. Niestety mimo zmiany sposobu żywienia ( a to już 4 miesiące ) niewiele się zmieniło. Bóle pojawiają się w przeróżnych okolicznościach - głównie po jedzeniu, jednak często tez na czczo, wiec nie ma to chyba związku . Często zdarza mi się tez nie być w kibelku przez 1-2 dni, za to następnych razem biegam jak podczas grypy żołądkowej. Od tych problemów zrobiły mi się nawet małe hemoroidy ( kilka razy pojawiło się krwawienie i:/) Próbowałam odstawiać laktozę ( ale przecież jest ze mną od dziecka ?), lekarz zasugerował bez żadnych badań, ze to jelito nadwrażliwe - jednak tabletki z apteki tez nie do końca pomagają. Kiedy ból się pojawia , przechodzi tylko gdy się położę. Jest to już dość niepokojące i męczące. Teraz nowa lekarka zaleciła terapie lekami na refluks , niestety obawiam się ze to także nie to ( leki mam brać 14 dni - potem zobaczymy - gastroskopia , kolonoskopia lub inne przyjemności ). Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem ? Udało Wam się dojść do tego w czym rzecz ? Pozdrawiam

czesto po porodzie ujawniaja sie takie historie, ktore byly wczesniej, ale bezbolesne. Koniecznie do lekarza. ja mialam cos podobnego i okazal sie to kamien w przewodach zolciowych. Rowniez po jedzeniu sie ujawnial, zwlaszcza po czekoladzie badz cytrusach.U Ciebie moze byc cos innego. Warto sie przebadac i podjac leczenie. 

Raczej nie wygląda to na IBS, w sensie ten ból tak usytuowany. Dodatkowo dość łatwo mozna powiązać biegunkę u ibsowców ze stresem. Jeśli lekarz bez badań sugeruje Ci IBS- zmień lekarza koniecznie (!!!!). IBS stwierdza się na zasadzie eliminacji wszystkich innych chorób, dopiero po badaniach: różnych laboratoryjnych (morfologia, mocznik, tarczyca, markery na celakie, tolerancja laktozy itd), badań kału na pasożyty, USG, kolonoskopii z wycinkiem na stany mikrozapalne jelit). Stwierdzenie IBS to jest ostatni krok, kiedy badania nic nie wykazały.

Nigdy nie byłam w ciąży, poprzedni lekarz faktycznie nie wykonał żadnych badań - stwierdził IBS jedynie na podstawie wywiadu. Kilka dni temu postanowiłam zrobić drugie podejście i lekarza zmienić. Została mi przepisana kuracja lekiem helides ( wstępnie na refluks itp - chociaż porównując swoje objawy do tych w internecie w życiu sama na taka diagnozę bym nie wpadła:-),  całkowite wykluczenie mleka oraz soków i ostrych przypraw. Nie będę tez ukrywać ,ze calkiem dużo pije - czerwonego wina nie umiem odpuścić sobie nawet na diecie - ale szczerze to nie zauważyłam żeby objawy nasilały się po alkoholu. Po dwóch tygodniach helidesu mam zrobić badania ( morfologia, krew utajona i tsh ). Dziękuje Wam za porady ! Ciężko tak samej się diagnozować a być może jest tu na forum ktoś , kto z podobnym dziadostwem się rozprawil :-) 

Lekarze to tylko umieja przepisywac leki, zarzadaj badan, albo zrob je prywatnie, gastroskopia, podobno nieprzyjemna ale powinna cos wyjasnić. Mleko kazdy wysysa z piersi matki, ale z wiekiem nasza tolerancja laktozy maleje. Ja mialam duze problemy z wzdęciami i wziazku z tym z bolem brzucha, tez bez badan lekarz stwierdzil nadwrazliwosc i dal tabletki. 3 lata temu zrobilam badania na nietolerancje pokarmowe, nietolerancja glutenu i laktozy wyszla. Tak wiec nabial glownie bez laktozy, chleba i makaronow prawie nie jem. Ostatnio wrocilam do scislej diety, problemow gastrycznych nie mam. Natomiast jak zjem jakies dziadostwo to po kilku godzinach to czuje, najpozniej nastepnego dnia.

moga byc wrzody. Zrob gastroskopie

Mam dokładnie takie same objawy. Lekarz sugeruje kamienie w woreczku albo wrzody. Na razie idę na USG, potem zobaczymy

z takimi dolegliwościami wożę się od zawsze. Jakieś doraźne środki, jakieś wizyty u przypadkowych gastrologów, i oczywiście milion razy usłyszane: taka uroda. Natomiast od trzech lat zbieram badania (gastroskopia, kolonoskopia, usg, bakterie, testy imuno, testy alergiczne, zawartość flory). Oczywiście część z tych badań już się przeterminowała, ale ich wyniki dają jakiś obraz. Wychodzi, że ibs, ale dysbiozę i częste zapalenia śluzówki też mam. Do tego puchnę niemiłosiernie i mam ogromne problemy z redukcją. Mam oczywiście cały zeszyt zapisków zwiazanych z eliminacją produktów i to jest na tę chwile jedyna droga do jako takiego samopoczucia. Plus oczywiście Bioprazol, Duspatalin i odpowiednio dobrane probiotyki. 

Po co ja Ci to mówię. Ponieważ w temacie użyłaś określenia "IBS czy coś poważniejszego". To jest poważne. Masz 25 lat, jeśli taka wola Twojego przewodu ;), to czeka Cie reszta życia w cholernym dyskomforcie i częstych bólach. I jak chcesz podjąć leczenie, to nie daj się spławić twierdzeniem, że z IBS to tak już się ma. Bo owszem, można mieć, ale można sobie w miarę mozliwości życie umilić. Tylko o ile badania polecam zrobić na nfz, długo, ale bezpłatnie, za to cudotwórcy, który bedzie w stanie pokierowac leczeniem to już prywatnie. 

U mnie podobne objawy występowały przy kamieniach w woreczku żółciowym. Zacznij od usg brzucha. 

Myslalam o woreczku żółciowym - ale ja mam bóle zawsze z lewej strony, a podobno powinno się to objawiać ze strony prawej. Jak to było u Was ? :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.