- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2018, 11:08
Od 19 roku życia (a mam 30) zmagam się z tym problemem. Jedyne co pomagało to antykoncepcja hormonalna - na tabletkach było pięknie, jakby nie ja. No ale wszyscy lekarze u których bylam znają tylko ten sposób leczenia trądziku hormonalnego. Oczywiście nie chce już do nich wracać (do tabletek). Z innych leków jedynie Epiduo mi pomaga, ale też po odstawieniu wszystko wraca, a nie chce tego stosować ciągle. Pytanie mam zatem do osób, które mają podobny problem i trzymają twarz w ryzach - jak to robicie? Co pomaga? Podzielcie się wszystkimi metodami.
U mnie jeszcze pomagal okres karmienia piersia, też dobrze wspominam:)
5 stycznia 2018, 11:59
Cassandra Bankson - na youtube. Moze kilka rad Ci pomoze
5 stycznia 2018, 12:05
- dieta z niskim indeksem glikemicznym, bo jak wiadomo nadmiar insuliny stymuluje androgeny
- odstawienie/ograniczenie nabiału (znowu hormony)
- regulowanie skóry kwasami przy jednoczesnym dbaniu o łagodzenie i nawilżanie żeby nie dopuścić do nadmiernego stanu zapalnego
- unikanie stresu (niewykonalne ;) )
- leczenie ewentualnych zaburzeń hormonalnych lekami, ale podobno tylko jakieś 7% kobiet z trądzikiem wieku dorosłego ma z tym problem, reszta ma po prostu nadreaktywność gruczołów na androgeny
5 stycznia 2018, 14:13
ja to w ogóle jestem załamana ostatnio :( w życiu nie miałam nawet pół pryszcza...a tu nagle czarne wągry na nosie, koło ust mi się robią kupki po 3-4 czarne kropki, bleeee + na nosie rośnie mi gula ropy,która przeokrutnie boli...no nienawidzę...
u mnie to dieta (gluten i nabiał) i/lub implant hormonalny w ręku. badania robiłam i mam w normie...
5 stycznia 2018, 15:26
Moja dziewczyna musiała stosować terapię lekiem Curacne. Lekarka kazała jej zrobić badania krwi. i na podstawie wyników i wagi dobrała jej dawkę leku. Lek był bardzo skuteczny ale w trakcie terapii nie można zajść w ciążę więc brała też tabletki antykoncepcyjne. Co prawda pozbyła się trądziku ale ciągle się boi, że jak zajdzie w ciąże to z dziecko będzie chore. Lek skuteczny ale tych nerwów nie jest warty.
7 stycznia 2018, 17:59
po sobie widze ze dziala odstawienie nabialu i dieta z niskim ig, a na zmiany smarowanie klindamycyna oraz benzacne. jak nie trzymam diety to leczenie kremami to walka z wiatrakami, mozna tylko na biezaco usuwac to co jest. sama nie jestem w stanie ciagle i rygorystycznie zaciskac pasa, od 15 lat z tym walcze i moge tylko powiedziec, ze kwasy nie dzialaja - w tym migdalowy, salicylowy, glikolowy, azelainowy, mlekowy i retinoidy 3 generacji (adaptalen). szukam czegos czym bede sie mogla smarowac codziennie i bedzie hamowalo powstawanie zmian, nie oczekuje trwalych efektow ze po odstawieniu nic sie nie bedzie pojawiac. dermatolog zaproponowala mi retinoidy doustne, ale nie jestem pewna czy gra jest warta swieczki przy niezbyt nasilonym tradziku tego typu (hormony mam ok, to nadwrazliwe gruczoly na androgeny, wiec ogolem tradzik hormonalny nadal)
7 stycznia 2018, 20:18
Dzieki za rady. Dieta to jedyne, czego jeszcze nie próbowałam, tylko nie wiem jak się za to zabrać (tzn. kiedyś coś tam próbowałam bez cukru ale już nie pamiętam). No i Izotek oraz odpowiedniki na pewno odpadają, na samą myśl boli mnie wątroba. Póki co jutro znów muszę iść po Skinoren:(
9 stycznia 2018, 00:04
Dzieki za rady. Dieta to jedyne, czego jeszcze nie próbowałam, tylko nie wiem jak się za to zabrać (tzn. kiedyś coś tam próbowałam bez cukru ale już nie pamiętam). No i Izotek oraz odpowiedniki na pewno odpadają, na samą myśl boli mnie wątroba. Póki co jutro znów muszę iść po Skinoren:(
9 stycznia 2018, 09:50
przemys acnederm, to polski tanszy odpowiednik skinorenu za 1/2-1/3 cenyDzieki za rady. Dieta to jedyne, czego jeszcze nie próbowałam, tylko nie wiem jak się za to zabrać (tzn. kiedyś coś tam próbowałam bez cukru ale już nie pamiętam). No i Izotek oraz odpowiedniki na pewno odpadają, na samą myśl boli mnie wątroba. Póki co jutro znów muszę iść po Skinoren:(
Nie wiedziałam, dzięki!