Temat: Citabax

Ja biorę Escitalopram. (Ty Citalopram). To również SSRI. Pierwsze dni były takie sobie - duże nudności, apatia, senność, pogorszenie nastroju. 10 dzień był dla mnie krytycznie beznadziejny, ale po 12 dniu zaczęła się poprawa. Obecnie czwarty dzień czuję się cudownie!!! tak dawno nie czułam się tak rewelacyjnie - po prostu sobie żyć. Czy wyobrażasz sobie, jak cudownie jest się uczyć, czytać, spać, jeść? :) Nic mnie nie załamuje AŻ TAK. Żyję!

Super! :) póki co mogę Ci tylko zazdrościć :) ja jestem na drugim dniu, póki co nie czuje skutków ubocznych, ale obawiam sie jak będę to znosić dalej. Mam nadzieję że będzie tak dobrze jak u Ciebie :)

Ja również brałam escitalopram (dokładnie Mozarin) i nie miałam żadnych skutków ubocznych. Bardzo szybko postawił mnie na nogi. Niestety po kilku miesiącach musiałam zmienić go na sertralinę, ponieważ miałam jeszcze mały problem z napadami paniki. Ale lek ogólnie oceniam bardzo dobrze. I nie przejmuj się pogorszeniem nastroju, który może pojawić się jakiś czas po zażywaniu leku. To w większości przypadków normalne. Jedni muszą czekać na efekt terapeutyczny kilka dni, a u innych są to tygodnie. 

Mam nadzieję że mi to też pomoże, tak jak Wam :* bo bywa naprawdę ciężko i już czasem nie daje rady :(

szósty dzień!  A życie wciąż jest życiem. Będę się cieszyć z każdego dnia. Warto było zazywac te leki nawet jesli ulga miałaby się dziś skończyć. Ja jeszcze miałam kompletny brak apetytu na początku.  

Zobaczysz. Jeszcze będzie cudownie:)

No właśnie, jak się czułaś przed zażywaniem? Dlaczego musiałaś zacząć je brać? Każda historia jest inna.

Ja np biorę trzeci dzień. Czuje delikatne mdłości, ale poza tym jest ok (no może senność jeszcze wzrosła). Ale nie czuje jako tako poprawy kondycji psychicznej. Wiem, że trzeba czekać nawet do kilku tygodni, więc jestem cierpliwa. Najgorsze u mnie było to, że nic mnie nie cieszyło, wszystko wydawało się takie chwilowe, czułam jak dni uciekają mi przez palce, a ja nic z tego nie mam, tylko wstaje, chodzę, idę spać itd.. Dodatkowo miałam spadek koncentracji, rozmawiałam z kimś a za kilka godzin zapytana o coś, co było powiedziane w tej rozmowie miałam problem przypomnienia sobie wszystkiego, czasem wrażenie, że to nie działo sie naprawde..

Dziś jeszcze tak się czuję, ale liczę na to że będzie lepiej..

Może pogadamy na priv? :)