- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 września 2017, 21:49
Jestem ostatnio w.dziwnej sytuacji.W pracy poznalam faceta,czesto sie widujemy.Przedstawilismy sie sobie i jestesmy na "czesc".Ostatnio zauwazylam ze ja pierwsza mowie czesc,on sam z siebie nic,nawet jak sie mijamy.A ze ja odruchowo czasami tak mowie to wychodze moze za nadgorliwa.Najdziwniejsze jest to,ze zaczal mi mowic dzien dobry.Jak zupelnie obcej osobie.Jestem.zaskoczona bo gdy gdzies mnie widzi to mowi dzien dobry a ja zawsze odruchowo czesc.Jestesmy w podobnym wieku.Tak juz tu zapytam kurtuazyjnie -(pomijajac fakt ze koles mi.sie.podoba i to bardzo,ale z tego co.widze no niestety nic z tego)-zeby pozostac grzeczna i kulturalna pozostac przy dzien dobry czy olac to i mowic czesc?Nie chce wyjsc na jakas niewychowana.
Edytowany przez chipsoholik 8 września 2017, 21:49
9 września 2017, 02:22
Hmm. A ja tam bym powiedziała coś niespodziewanego, o ile chcesz się zapoznać. On Ci dzień dobry, a Ty do niego witam. A co.Skoro jesteście w podobnym wieku i to nie Twój szef, to co w tym złego.
9 września 2017, 07:22
z przekory wróciłabym do dzień dobry albo potraktowała to jako pretekst do zagadania:D ale.. raczej rzeczywiście on buduje dystans, bo jakby myślał o czymś więcej to sam chciałby go skracać :(
9 września 2017, 07:28
Dla mnie szczerze powiedziawszy to glupie, że zastanawiasz się jak do niego mówić :p skoro jest w podobnym wieku, to ja czułabym się nienaturalnie mówić do niego dzień dobry, a w szczególności już, jeśli wcześniej mówiliśmy sobie czesc xD ja bym mówiła jak mi się podoba, a nie jak on ode mnie oczekuje czy jak wypada (co oczekuje to się nie dowiesz, a z poziomu savuar Vivre, to raczej on zachowuje się niekulturalnie zmieniając wersje przywitania). Jeśli masz dobry humor mów "cześć" nawet pierwsza, bo czemu nie? A jeśli masz zły humor i nie masz ochoty na rozmowy/się wyrywać, to nie mów nic, a jak pierwszy coś powie, to odpowiedź byle co (bez zastanowienia "dzień dobry" lub "cześć")
Szkoda życia na rozkminianie co drugi ma na myśli i jeszcze SZTUCZNE odpowiadanie na przywitanie. Chcesz już całe życie widząc jego powstrzymywać się przed spontanicznym "cześć" i grzecznie mówić "dzień dobry", bo tak sobie wymyśliłaś, że tak wypada albo on tego chce? ^^
Ps. Wydaje mi się, że Tobie nie chodzi o to samo w sobie przywitanie, tylko chcesz wiedzieć, co on o Tobie mysli i chcesz tym jak się z nim witasz sprawić, że mu się spodobasz. Jeśli tak, to wiedz, że faceci kochają spontaniczne kobiety, które (na początku) nie zwracają szczególnie na nich uwagi... Zwracając się do niego jak Tobie się podoba pokazujesz mu, że on nie ma na Ciebie wpływu, że Ciebie nie interesuje jakie słowa on do Ciebie wymawia (dzień dobry lub cześć). Że nawet możesz nie zauważać w ogóle co on do Ciebie mówi. To go zaintryguje. Zmienianie grzecznie przywitania na "dzień dobry" pokazuje mu Twoja uległość, brak własnego zdania, przesadne dostosowywanie się do drugiego i strach, że nie zostaniesz zaakceptowana, jeśli się nie dostosujesz... Wyluzuj! To jest recepta na miłość ;)
9 września 2017, 07:45
Może ktoś mu coś nagadał na Twój temat, albo poszła jakaś niemiła plotka lub faktycznie Cię nie poznaje.
9 września 2017, 07:49
Pozdrawiając to jako pierwsza nie jesteś nadgorliwa tylko bardziej uprzejma. To żaden wstyd.
9 września 2017, 07:51
ja bym dalej pozostala przy Czesc, ale ja sie nigdy nie przejmuje takimi rzeczami, mi czasami mowia koledzy dzien dobry dla zartu :)
9 września 2017, 09:12
Mowilabym dzien dobry i zwracalabym sie per pan. I odpuscilabym sobie go.
9 września 2017, 14:41
Ja czasem mówię dzień dobry do znajomych, tak po prostu. Np. wchodze na imprezę i tak mówię. Ale to zależy od jego tonu - jest poważny i zdystansowany czy wesoły? A zrsezta, ty zadnego faux-pas nie popelniasz. jestescie wpodobnym wieku, poznaliscie sie juz. Mow to czesc. To on najwyzej jest gburem.