Temat: Wypadające włosy po ciąży :(

wcierka jantar. tania i bardzo skuteczna. ja do tego piłam drożdże i bardzo mi to pomogło. a włosy leciały mi jak po chemioterapii :/ 

Ja myślę, że one po prostu muszą wypaść i nie ma na to rady (wiesz zapewne, że ciąża sztucznie podtrzymuje te włosy, które normalnie by wypadły i stąd wrażenie, że potem leci tego aż tyle...). No chyba, że karmisz piersią i na skutek tego masz jakieś niedobory. Ja po ciąży ścięłam długie włosy na krótko, bo były dosłownie wszędzie, bałam się że synek w końcu się ich naje. 

A z rzeczy, które mi na włosy pomagają (ale nie tak, żebym miała bujną czuprynę, bo z natury mam cienkie i rzadkie... to witamina D3 i picie soku z pokrzywy - to drugie przy anemii).

olej łopianowy wcieraj w skore głowy na porost jest extra ;)

Nie pomożesz. Co ma wypaść i tak wypadnie.  Ale na pocieszenie są to włosy, które nie wypadły w ciąży. Jestem 10 miesięcy po porodzie. Wzmożone wypadanie zaczęło się, gdy dziecko miało 3 miesiące i trwało też około 3 miechy. Teraz mam mnóstwo baby hair!

Peeling trychologiczny 1x w tygodniu (w linku tylko przykładowy):
https://www.aptekagemini.pl/pharmaceris-h-stimupee...

Wiecierki: jantar, a jeśli siedzisz w domu i zapach Cię nie odstraszy to kozieradka.

Jeśli nie karmisz piersią to suplementy (biotebal + revalid + calcium pantothenicum), jeżeli karmisz to skonsultuj z lekarzem.

Żel nawilżający 1x w tygodniu np. cerkogel 1% (to na wszelki wypadek, bo wcierki mogą wysuszać skórę).

Badania z krwi ferrytyna, B12, D3, TSH, FT3, FT4 - żeby sprawdzić czy wszystko OK.

Jeżeli masz namiar na dobrego trychologa/dermatologa wyspecjalizowanego w problemach włosów to najlepiej jakbyś wybrała się na konsultację. Moja przyjaciółka z dwa lata temu była na wizycie u trychologa - konsultacja pełna godzina, obejrzenie włosów pod kamerką mikroskopową, zalecenia co do badań i pielęgnacji. Po przesłaniu wyników badań mailem otrzymała zalecenia co do suplementacji (to ujęte już w kosztach pierwszej wizyty). Była bardzo zadowolona z efektów (ale też miała duże niedobory, więc po prostu suplementy to uzupełniły).

Z zabiegów specjalistycznych: mezoterapia, osocze bogatopłytkowe (ale to już zaleca i wykonuje lekarz).

Moim włosom nic nie pomogło, przerabiałam to dwa razy. Wypadła prawie połowa I nie przesadzam, nawet mąż był w szoku jak mi się łyse zakola zrobiły. Jedyne co polecam to zdrowa dieta I witaminy, dzięki temu włosy szybciej odrosną. Preparaty stosowane "zewnętrznie" nie zatrzymają włosa na głowie, to szalejące hormony są powodem łysienia-jak się uspokoją to włosy przestaną wypadać.

M i zaczely wypadac niedawno...jestem ponad 4msc po porodzie. Nie ma jednak tragedii i nie ma sie co przejmowac. Powypadaja i przestana.Raczej nie da sie tego zatrzymac

Mi zaczęły wypadać około dwa miesiące po porodzie i trwało to do zakończenia karmienia piersią, czyli ok. 9 m-ca po porodzie. To dość powszechne, chociaż po pierwszej ciąży nie miałam żadnych problemów z włosami. Przy karmieniu piersią można łykać Vitapil Mama. Nie wiem czy to dzięki niemu, ale mam teraz mnóstwo baby hair. Myślę, że ten suplement napewno nie zaszkodzi.

Picie drozdzy baaaardzo pomaga. Odzywia i dodaje witamin i budulca od wewnatrz. Maja mnustwo witaminy  z grupy B, ktora wplywa dobrze na hormony i zapobiega min. zajadom. Dzieki nim zapomialam co to rozdwojone paznokcie, od lat sie rozsypywaly i widze na glowie oseski nowych wlosow. Cera tez lepsza, i pozbylam sie dzieki nim zajadow. Lyzeczke drozdzy zalewam goraca woda zeby je zabic, dodaje mleka i pije. Z mlekiem daje rade ze smakiem. Nie wolno slodzic!

Mozesz kupic tez w tabletkach ale maja slabsze, dzialanie.

Dowiedz sie tylko, czy przy karmieniu mozna je pic, bo chyba moga wplywac na mleko. Poczytaj o tym. Ta kuracja ma dobre recenzje.