Temat: Wstydliwy problem okolic intymnych - czy mozna temu zaradzic?

od jakiegos czasu bardzo krepuje mnie pokazywanie okolic intymnych mojemu partnerowi. Jednym z powodow jest to ze moje wargi sromowe mniejsze sa dosc duze. Z tym jednak jestem w stanie sie jakos pogodzic poniewaz bardziej dreczy mnie to ze skora w okolicach intymnych jest ciemna (wargi sromowe, odbyt, pachwiny). Wiem, ze zwykle skora w tych okolicach ma nieco inny odcien, ale w moim przypadku roznica jest znaczna. 

Wiem, ze mozna temu zaradzic laserowym rozjasnilaniem skory, ale jest to dosc kosztowne.

W przyszlym miesiacu wybieram sie do ginekologa. Myslicie, ze on bedzie umial mi pomoc i ewentualnie przepisac jakis krem rozjasniajacy? Czy to raczej sprawa z ktora trzeba udac sie do dermatologa? 

;O 

tynka158 napisał(a):

Myslicie, ze on bedzie umial mi pomoc i ewentualnie przepisac jakis krem rozjasniajacy? Czy to raczej sprawa z ktora trzeba udac sie do dermatologa? 

Nie, to po prostu natura... Twój problem istnieje tylko w głowie :)

Pasek wagi

Hm z tego co opisujesz to ja mam chyba podobnie. Ale w zyciu mi przez mysl nie przeszlo zeby miec kompleks na tym punkcie. w sensie kiedys tam sobie myslalam czy moje wargi nie są za duże, czy kolor nie za ciemny, ale mój partner skutecznie mnie z tego wyleczył :) tak jak napisałą LoginAla problem jest tylko w twojej głowie :P

Nie tylko Ty tak masz. O ile wystające wargi Ci nie przeszkadzają ( mi trochę przy sportach), to nie widzę problemu. A kolor skóry to juz w ogole bzdura.

Pasek wagi

chyba szukasz dziury w całym i wymyślasz sobie problemy...

Pasek wagi

jedynie ginekologia estetyczna moze temu zaradzic. jak bardzo Cie to krepuje to moze warto sie tam zglosic?(tajemnica) po co sie meczyc, skoro mozna sobie pomoc.

ps. weekendowo pracuje na recepcji wlasnie w prywatnej klinice od tych spraw i zabieg wybielania okolic intymnych jest tam bardzo popularny.;)

Myślę, że powinnaś to zaakceptować, bo jest to zupełnie normalny, naturalny wygląd. Rozmawiałaś o tym z partnerem? Jemu nawet przez myśl pewnie nie przeszło, że coś jest nie tak (no bo nie jest). Niech Ci do głowy nie przychodzi porównywać się do gwiazd porno, bo te są rzeczywiście po różnych zabiegach i z make-upem. Po co sobie głowę zawracać czymś, co ogląda tak na dobrą sprawę tylko jedna osoba - Twój partner, który zakładam, że Cię kocha i jesteś dla niego piękna taka, jaka jesteś. Poza tym - po porodzie najpewniej zmienisz się tam jeszcze bardziej, raczej nie na lepsze, musisz po prostu nauczyć się siebie akceptować. Takie jest moje zdanie:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.