- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
21 lutego 2011, 16:09
Zastanawiałyście się kiedyś czy podczas trwania Waszych diet, ćwiczeń nie zachorujecie na anoreksję ? Jaka jest granica wagowa, której nie można przekroczyć, żeby nie popaść na tą chorobę ? Czytając pamiętnik jednej z nas nie mogłam pozbyć się myśli " Do ilu kilogramów mogę spokojnie zejść, tak, żebym za jakiś czas nie musiała zmagać się z anoreksją " ? Jak to jest ?
Co Wy myślicie na ten temat ?
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto:
- Liczba postów: 214
21 lutego 2011, 18:01
kiedy ludzie zaczna Ci mowic, ze jestes za chuda a Ty bedziesz mowila, ze jestes gruba to znak zeby powaznie zastanowic sie nad dalszym dietkowaniem..
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
21 lutego 2011, 18:57
hmmm sama mam 170cm i wazylam 52kg czy to byla anoreksja??????????? :|
- Dołączył: 2006-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1027
21 lutego 2011, 19:18
Myślę, że wyznacznikiem jest BMI. Jeśli ktoś jest w dolnych granicach normy lub ma wręcz lekką niedowagę a dalej obsesyjnie się odchudza i uważa się za grubaskę, to jest to anoreksja. Oczywiście problem jest złożony, ale taką umowną granicę można przyjąć według mnie
21 lutego 2011, 20:22
Wiecie, dziewczyny...Anoreksja to choroba psychiczna i przede wszystkim psychiczna, ale waga też odgrywa w tym dużą rolę. Bo, widzicie, konsekwencjami anoreksji jest słaba praca serca, kiepskie krążenie, meszek na ciele, bezsenność... Wiem, bo sama przez to przechodzę. Z BMI 16 nie było łatwo. A waga wciąż spadała, z mojej winy...
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
21 lutego 2011, 20:37
Anoreksja to choroba duszy.... Ciężka choroba, z której ciężko "wyjść" .
Waga jest jednym z wyznaczników w określeniu czy dana osoba ma anoreksję, czy nie ALE jeśli powiedzmy jest dziewczyna, waży 40kg, ma 168cm, je ile wlezie a NIE MOŻE utyć to ma anoreksję? Czy dziewczyna, która chudnie z 100 na 70kg i dalej się odchudza, a wręcz głodzi się, bo boi się utyć, obsesyjnie wylicza każdą kalorię, dąży do perfekcji nie bacząc na stan zdrowia nie ma anoreksji? ...
No właśnie.
Co do pytania zadanego przez autorkę: tak, boję się anoreksji. Jak każda z nas, odchudzających się. Miałam kilka epizodów w życiu, kiedy bałam się jeść. Nie miałam nadwagi, byłam młoda, głupia, zdołowana, bałam się zarówno jedzenia jak i ludzi. Tak wyszło. Nie chce wracać do tego co było, dlatego staram się nie popełniać tych błędów co niegdyś.
21 lutego 2011, 20:49
Chudośc jest jednym z SYMPTOMÓW anoreksji ale nie musi jej oznaczac. Podam przykład:
moja kuzynka ma 15 lat. Jest chora na cukrzyce, jest "przy kości", ale nie moze schudnac. Wazy ok.60 kg a jest dosc niska. Kolezanki jej dokuczały, zacięła sie, nie chciała jesc, wpadła w obsesje na punkcie swojego wyglądu. Ale pomimo ze nie jadła to nie chudła. Jednak Ost 2 mies spedziła w klinice ze zdiagnozowana anoreksja. Wiec nie mówcie ze tylko chudy moze byc chory
21 lutego 2011, 21:32
> Zastanawiałyście się kiedyś czy podczas trwania
> Waszych diet, ćwiczeń nie zachorujecie na
> anoreksję ? Jaka jest granica wagowa, której nie
> można przekroczyć, żeby nie popaść na tą chorobę ?
> Czytając pamiętnik jednej z nas nie mogłam pozbyć
> się myśli " Do ilu kilogramów mogę spokojnie
> zejść, tak, żebym za jakiś czas nie musiała zmagać
> się z anoreksją " ? Jak to jest ?Co Wy myślicie na
> ten temat ?
To nie jest granica wagowa, a granica w głowie ... Ale jest coś takiego, ze po udanej diecie człowiek moze bać się zjeść więcej, po prostu boi się przytyć. Podobno są osoby mniej i bardziej podatne na takie zaburzenia, na szczęście na każda z nas choruje :)