16 lutego 2011, 08:49
Siemanko dziewczyny... Mam problem. Jestem chora. Zachorowałam w poniedziałek 24 stycznia, bo pojechałam na łyżwy. I zaczął mi się kaszel. Na początku to mnie nie denerwowało, bo nie był mokry tylko suchy raczej. Lecz zaczął się mokry, bo zaczęłam chodzić do szkoły i chyba się trochę przeziębiłam. No i pojechałam do lekarza i powiedziała, że mam zapalenie oskrzeli. No i dała mi antybiotyk i trochę mi przeszło. Nie wyleczyłam do końca, bo tam miałam jakiś mały kaszel i poszłam do szkoły. Zaczął się straszny kaszel. Taki, że jak kaszlę to chce mi się wymiotować i kichać czasem w tym samym czasie co kaszle (o.O) i w dodatku łzy mi lecą... Co jest? Lekarz zalecił syropy - elofen i stodal, oraz ascorutical i sinupred. Czasem boję się oddychać, żeby mnie kaszel nie napadł...
A i przy okazji... Chciałam kupić sobie starter z 36.6 za 50 zł, widzę, że jest jakaś promocja : ` Nawet podwójne doładowanie ` . Czy jak kupię ten starter i wyślę jakiś tam kod to mi podwoją? Bo nie wiem czy kupować jeszcze drugie doładowanie....
Z góry dziekuję za odpowiedzi :)
16 lutego 2011, 09:43
przy zapaleniu oskrzeli siedzi się w domu... także siedź na tyłku i się kuruj.
16 lutego 2011, 10:08
mam to samo tzn jzu znalazłam sposob i pomogł wogle nie kaszle.Byłam tez u lekarz po 4 dniach meczarni i kazał mi tez to brac a mianowicie Thiocodin .Wziełam 1 tab i nie kaszlałam przez 7 h jak nie wiecej koszt 7.33.Stodal tez mam ale to nie pomoga i chyba jest homeopatyczne wiec ..
Edytowany przez ba1fde8c24e9091199244125786a52f0 16 lutego 2011, 10:09
