Temat: Ratunku! Straciłam głos!

Dziewczyny, pomocy. Od kilku dni jestem chora, w sumie jest mi juz lepiej - ustapil bol glowy i stan podgoraczkowy - natomiast bol gardla nasilil sie do tego stopnia, ze niemal calkiem stracilam glos. W tej chwili moge mowic tylko szeptem i barwe glosu mam jak najstarszy menel na dzielni. Boli przy przelykaniu, powoduje upiwrdliwy suchy kaszel - no ale przede wszystkim ten glos... Nie chce brac l4 na kolejne dni, ratunku! Macie jakies spospby?

Pasek wagi

Jezeli nie pracujesz glosem, to naturalnie L4 nie jest ci potrzebne. Mow jak najmniej, gdyz kazde "odezwanie" sie, tzn proba powiedzenia czegokolwiek nadwyreza ci potwornie struny glosowe - czyli nie uzywaj nawet szeptu - naprawde nic. Normalnie - to kwestia 2-3 dni, wiec bez paniki. Po drugie trzeba wiecej pic wody cieplej, moze byc z miodem (w sensia saczyc powoli). Dobre sa pastylki do ssania (nie wiecej niz 6 dziennie) - sorry, nie jestem za leczeniem sie na wlasna reke, ale w takich sytuacjach sa one uzyteczne. No i zadnego jedzenia ostrych przypraw albo twardych posilkow - najlepiej juz zmiazdzone (zmiksowane), albo w ogole polplynne i plynne.

Klopot w tym, ze moja praca polega miedzy innymi na telefonowaniu i kontakcie z klientem :(

Pasek wagi

W takim razie L4 obowiazkowe.

Wybieram sie zaraz do lekarza i wciaz licze na to, ze mnie cudownie uleczy :p

Pasek wagi

Jak najwięcej pij ciepłych, ale nie gorących płynów, oprócz czarnej hebraty i kawy, bo wysuszają śluzówkę. Najlepiej ciepła woda z miodem i cytryną. Na chrypę pomagał mi zwykle zwykły syrop sosnowy, nawet gdy nie miałam kaszlu.

Ja tak miałam dwa razy i nie zazdroszczę. Leki nagardło, ciepłe napoje i wolne. Musi samo minąć.

ja tak miałam zawsze gdy choroba łączyła sie z katarem - ściekający śluz do gardła to powoduje i nawet jak nie czułam niczego w gardle i czułam że jest suche i podrażnione (często myślałam, że jest zdarte, ale przecież nie krzyczałam by mi się cos takiego zrobiło), to po kilku dnaich brania leków zaczynałam czuć jak flegma się rozluźna, odkleja i ją odkrztuszałam - i potem było po sprawie. pij dużo ciepłych płynów, wygrzewaj się i wypoć, pij syropy odkrztuszające, łykaj coś na katar (aspelan i sudafed w tabletkach powodują w ciągu 1-2 dni że karat znika całkowicie, oczywiście tylko na czas kiedy je łykasz, ale równie dobrze możesz chorować bez kataru, katar dodatkowo może pogorszyć twój stan przy chorobie) - by zahamować produkcję śluzu, rozluźnić ciepłem flegmę i ją odkrztusić.

takie są objawy przy zapaleniu krtani ;(

Ponoć szeptem jeszcze gorzej w takiej sytuacji. Staraj sie nie mówić. Niestety ale musisz wziąc zwolnienie. Raczej przez telefon z nikim się nie dogadasz.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.