- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 listopada 2016, 11:19
Dziewczyny, wiem, że to forum o zdrowym trybie życia, odżywianiu ale często przy takiej zmianie jaką decydujemy się wdrożyć w nasze życie dochodzą inne przełomowe decyzje, jak zrobienie porządku np. ze swoim wzrokiem.
Od lat nosze okulary, mam sporą wagę na -, o metodach leczenia wiem chyba wszystko albo prawie wszystko. I powoli zbliżam się do decyzji, żeby tą wadę zniwelować laserowo i mieć święty spokój.
Czy są tu osoby, które mają to za sobą lub tak jak ja się wahają? Dajcie znać jak to jest u Was.
28 listopada 2016, 14:06
Robiłam 5 lat temu (Warszawa) i nadal uważam, że była to najlepsza decyzja w moim życiu. Byłam ślepa jak kret, od 5 lat mam wzrok iście sokoli i nadal się tym cieszę jak dziecko. Sam zabieg w 100% bezpieczny, poboli parę dni potem, a wzrok na resztę życia <3.
Jak coś to chętnie odpowiem na pytania wszelakie :D.
29 listopada 2016, 10:17
O ciekawy temat:)
Kiedys od facetea w przychodni slyszlam, ze mial taką operację, ale, że wada może się nawracac po kilku latach, więc jakby kasa w bloto... Bo czlowiek tyle placi, zeby po kilku latach znowu taki sam koszt poniesc? Jak to uslyszalam to juz przestalam brać pod uwagę taką formę i wolę nosić okulary, przynajmniej koszt mniejszy. Słyszal coś ktoś o tym?
29 listopada 2016, 10:32
Mi nie nawróciła nawet o pół dioptrii przez 5 lat, badania są robione naprawdę starannie i szczegółowo (włącznie z pytaniem o choroby w rodzinie czy... depresję, żeby odpowiednio przygotować pacjenta ;) ). Nie przepuszczą nikogo kto się nie kwalifikuje czy "trochę kwalifikuje", za bardzo cenna jest renoma, zwłaszcza przy pokutujących nadal plotkach o "dużym zagrozeniu".
Tylko jedno, co jest istotne: należy się trzymać tego, że wada musi od co najmniej roku (do sprawdzenia, tak było 5 lat temu) stać miejscu!!!! Tego nie sprawdzą, a jak się nakłamie czy samemu nie dopilnuje to tak, wtedy nieco może wrócić (znajomej wróciło z -7 do -1 bodajże, ale dlatego tylko, że nie miała w czasie zabiegu ustabilizowanej wady, o czym sama mi potem uczciwie przyznała).
29 listopada 2016, 12:45
Tak, też czytałam, że wada może delikatnie wrócić albo że nie da się jej w 100% wyeliminować (w sensie, że wadę się tylko minimalizuje a nie niweluje w 100%). Ale to wszystko jest indywidualna kwestia i to lekarz powinien wszystko objaśnić łącznie z ryzykiem. Nawet jeśli wada miałaby wrócić to uważam, że to jest dobra inwestycja. kasa w błoto nie idzie bo w tym czasie nie nosisz okularów czy nie wydajesz na soczewki. jednak komfort życia się poprawia.
Powiedzcie proszę gdzie robiłyście zabieg? Ja rozważam klinikę w Warszawie (na Grzybowskiej) i w rodzinnym Wrocławiu (Ośrodek Spektrum). Jak szukałyście specjalistów i czy może komuś się udało jakoś na NFZ?
29 listopada 2016, 12:57
Ja robiłam na pl. Grzybowskim w Wawie. Do specjalisty przypisano mnie już w klinice "odgórnie", ale też nie miałam preferencji co do konkretnej osoby. Raczej nie ma opcji na NFZ, choć nie zaszkodzi szukać :).
I tak, każdy przypadek indywidualnie się omawia z lekarzem, na samym początku robią bardzo kompleksowy zestaw badań, także jeśli jest ryzyko to zabieg się nie odbędzie (u mnie z racji budowy oka byłam bliska braku kwalifikacji, choć mialam "tylko" -7,5 podczas gdy wg tabelek spokojnie do -10 można).
I komfort życia to niebo a ziemia, nawet jakby mi miały te dwie dioptrie wrócić kiedyś to i tak nie żałowałabym wydanej kasy - pomijając fakt, że nadal czasem cieszę się jak dziecko z tego, że OMGWIDZĘ i że nadal czasem mi się śni, że nie widzę - zabieg wtedy kosztował jakieś 6k. Biorąc pod uwagę, że rocznie na okulary + soczewki + akcesoria do soczewek + okulistę wydawało się ładnych parę stówek,za jakieś 3 lata już finansowo będę, powiedzmy, "na zero" :).
Z wad mogę wymienić tylko tyle: 1. Po zabiegu bolą gały. Ale naprawdę bolą :P. Całe 3-5 dni :P. 2. Nadal czasem mam problem z nadmierną suchością oka i budzę się z "piaskiem pod powiekami". 3. Wydaje mi się, że akomodacja oka jet ciut gorsza niż wcześniej i gorzej widzę w ciemności.
30 listopada 2016, 21:36
Ja robiłam na pl. Grzybowskim w Wawie. Do specjalisty przypisano mnie już w klinice "odgórnie", ale też nie miałam preferencji co do konkretnej osoby. Raczej nie ma opcji na NFZ, choć nie zaszkodzi szukać :).I tak, każdy przypadek indywidualnie się omawia z lekarzem, na samym początku robią bardzo kompleksowy zestaw badań, także jeśli jest ryzyko to zabieg się nie odbędzie (u mnie z racji budowy oka byłam bliska braku kwalifikacji, choć mialam "tylko" -7,5 podczas gdy wg tabelek spokojnie do -10 można).I komfort życia to niebo a ziemia, nawet jakby mi miały te dwie dioptrie wrócić kiedyś to i tak nie żałowałabym wydanej kasy - pomijając fakt, że nadal czasem cieszę się jak dziecko z tego, że OMGWIDZĘ i że nadal czasem mi się śni, że nie widzę - zabieg wtedy kosztował jakieś 6k. Biorąc pod uwagę, że rocznie na okulary + soczewki + akcesoria do soczewek + okulistę wydawało się ładnych parę stówek,za jakieś 3 lata już finansowo będę, powiedzmy, "na zero" :). Z wad mogę wymienić tylko tyle: 1. Po zabiegu bolą gały. Ale naprawdę bolą :P. Całe 3-5 dni :P. 2. Nadal czasem mam problem z nadmierną suchością oka i budzę się z "piaskiem pod powiekami". 3. Wydaje mi się, że akomodacja oka jet ciut gorsza niż wcześniej i gorzej widzę w ciemności.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Już któryś raz z kolei czytam o pl. Grzybowskim - pozytywne oczywiście rzeczy. Rozważam to miejsce na równi z wrocławskim Spektrum. Wrocław to moje rodzinne miasto więc będę tam jechać tylko na operację. Ale też zależy mi na tamtejszym lekarzu, którego znam z polecenia znajomych.
Bardzo boje się bólu w czasie operacji. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić ten laser kierowany w oko... No to jest dla mnie jakaś abstrakcja. A o tym bólu po operacji nie pomyślałam. Czy leki p-bólowe nie pomagają? Nic lekarz nie przepisał? Czy dostaje się jakieś znieczulenie na czas zabiegu?
1 grudnia 2016, 11:10
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Już któryś raz z kolei czytam o pl. Grzybowskim - pozytywne oczywiście rzeczy. Rozważam to miejsce na równi z wrocławskim Spektrum. Wrocław to moje rodzinne miasto więc będę tam jechać tylko na operację. Ale też zależy mi na tamtejszym lekarzu, którego znam z polecenia znajomych. Bardzo boje się bólu w czasie operacji. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić ten laser kierowany w oko... No to jest dla mnie jakaś abstrakcja. A o tym bólu po operacji nie pomyślałam. Czy leki p-bólowe nie pomagają? Nic lekarz nie przepisał? Czy dostaje się jakieś znieczulenie na czas zabiegu?Ja robiłam na pl. Grzybowskim w Wawie. Do specjalisty przypisano mnie już w klinice "odgórnie", ale też nie miałam preferencji co do konkretnej osoby. Raczej nie ma opcji na NFZ, choć nie zaszkodzi szukać :).I tak, każdy przypadek indywidualnie się omawia z lekarzem, na samym początku robią bardzo kompleksowy zestaw badań, także jeśli jest ryzyko to zabieg się nie odbędzie (u mnie z racji budowy oka byłam bliska braku kwalifikacji, choć mialam "tylko" -7,5 podczas gdy wg tabelek spokojnie do -10 można).I komfort życia to niebo a ziemia, nawet jakby mi miały te dwie dioptrie wrócić kiedyś to i tak nie żałowałabym wydanej kasy - pomijając fakt, że nadal czasem cieszę się jak dziecko z tego, że OMGWIDZĘ i że nadal czasem mi się śni, że nie widzę - zabieg wtedy kosztował jakieś 6k. Biorąc pod uwagę, że rocznie na okulary + soczewki + akcesoria do soczewek + okulistę wydawało się ładnych parę stówek,za jakieś 3 lata już finansowo będę, powiedzmy, "na zero" :). Z wad mogę wymienić tylko tyle: 1. Po zabiegu bolą gały. Ale naprawdę bolą :P. Całe 3-5 dni :P. 2. Nadal czasem mam problem z nadmierną suchością oka i budzę się z "piaskiem pod powiekami". 3. Wydaje mi się, że akomodacja oka jet ciut gorsza niż wcześniej i gorzej widzę w ciemności.