- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2016, 10:05
Cześć wszystkim dziewczynom !
We wrześniu poszłam na kontrolę do ginekologa. Podczas usg stwierdzono torbiel na prawnym jajniku i skierowanie na badanie krwi, test ROMA, markery. Badania wyszły dobrze, niskie ryzyko raka jajnika. Jednak podczas kolejnej wizyty potencjalna torbiel się nie zmniejszyła, a powinna. Pani doktor wypisała mi skierowanie do szpitala, na którym było napisane podejrzenie potworniaka. Pojechałam na wizytę do ginekologa-onkologa w Poznaniu, ul. Szamarzewskiego (swoją drogą może ktoś był? ) i lekarz postawił diagnozę: niezłośliwy nowotwór jajnika. Na początku grudnia mam mieć zabieg usunięcia poprzez laparoskopie.
Ostatnie dwa miesiące spóźniała mi się miesiączka: za pierwszym razem 10 dni, za drugim 7. Ostatni @ miałam 17 października. 18 listopada miałam wizytę u lekarza, który mówił, że do laparoskopii miesiączka powinna się pojawić. Jednak jej nie ma, w tamtym tygodniu jednego dnia miałam tylko plamienie. Martwi mnie to. Boje się, że dostane tuż przed zabiegiem albo że wcale nie dostane. Próbowałam już domowych sposobów na przyspieszenie @ tj. aspiryna, gorące kąpiele, współżycie, a nawet posunęłam się do wypicia herbaty przeczyszającej, która też niby ma udział w ruchach macicy.
I teraz pytanie do wszystkich, czy mieliście kiedyś potworniak? Laparoskopie? Bardzo się boję. Jak się przygotować? (głupie pytanie bo pewnie się nie da...) Co z tym @? Za każdą odpowiedź będę bardzo wdzięczna, każda wskazówka na miarę złota...
27 listopada 2016, 11:07
chcialam napisac wiadomosc prywatna ale nie moge a tu nie chce opisywac wrazen po laparoskopii,wiec jak chcesz cos wiedziec to odblokuj albo mnie zapros do znajomych.
Edytowany przez lola7777 27 listopada 2016, 12:08
27 listopada 2016, 11:51
mialam ten zabieg, mówiono, że wypisza mnie na drugi dzień, jednak wyszlam po tygodniu. Ból taki, że nie moglam wstać z łóżka, jakby mnie rozrywalo, mialam założony cewnik. Kobiety po wycięciu macicy były w lepszym stanie niż ja.
27 listopada 2016, 12:06
Ja jestem po operacji ( nie laparoskopii ) jakieś 21 lat. Wylądowałam w nocy na bloku operacyjnym z bólem wyrostka a okazało się, że na obu jajnikach mam tzw. potworniaki. Wycięto mi wyrostek, jakąś część jelit oraz usunięto owe torbiele przy zachowaniu jajników. Tak jak opisuje Kalifornijska - dochodzenie do siebie było koszmarkiem - zajęło dobry miesiąc - ponad tydzień leżałam w szpitalu. Niestety u mnie skłonność do torbielowatości trwa do dziś - hamuje ją tylko kuracja hormonalna - czyli w moim wypadku antykoncepcja. No ale wszystko jest do przeżycia - dziś są inne czasy, zatem mam nadzieję, że zniesiesz to lepiej. Powodzenia !