Temat: Z jakiego powodu utyłyście ? Krytyczna waga?

Powodów jest kilka
- depresja plus zaburzenia odżywiania
- niedoczynność tarczycy
- zaprzestanie uprawiania sportu na poziomie zawodniczym
Krytyczna waga
70 kg dwa razy zrzucona i dwa razy powrót

CIĄŻA z wagi 68kg przytyłam do 101kg,  teraz waże 64kg(mniej niż przed zajściem w ciążę) i walcze dalej

Pasek wagi
1. Brak ruchu
2.Nie zwracanie uwagi  brak umiaru w jedzeniu
3. Stres i nerwy biorą górę
.

Niedoczynnosc tarczycy

Tabletki antykoncepcyjne brane bez kontroli u endokrynologa

Waga krytyczna:78 kg zima ub. roku

Pasek wagi
W moim przypadku powodem są studia. W liceum ważyłam 54 kg, podczas matury doszłam do 58 przez zajadanie stresu (codziennie po 1 opakowaniu czekolady). Na studiach z lenistwa często jadałam fastfoody, pizze lub dania w 5 minut, w sesje piłam litry energy drinków i jadłam tonę słodyczy, do tego imprezy i dużo, dużo chipsów o późnych porach.
I tak w 2 lata przytyłam 23 kg! Moja najwyższa waga 81 kg.
U mnie krytyczna waga to 63.Niby nie dużo,ale jestem niska,nie miesciłam sie w zadne spodnie i ogólnie nie wyglądałam za dobrze.
Czemu przytyłam?Bo uwielbiam jeść,nawet jak nie jestem głodna...
1. Brak dobrych nawyków wyniesionych z domu =/ nie było u mnie czegoś takiego jak obiad. Zamiast tego miałam sobie kupić coś, więc kupowałam: pizza, mcdonald itp.. najlepiej fast food.. szkoda gadać.. w liceum osiągnęłam moją wagę krytyczną: 66kg... potem schudłam do 58kg

2. rzuciłam palenie - i znów do 65kg :(

3. uzależnienie od słodyczy..

4. zajadanie stresów

żarcie;/ za dużo żarcia...

mało ruchu

no i w najgorszym momencie było 71 kg.

Waga krytyczna: 76kg
Teraz:50
*Od dziecka gruba
*dziadek i mój stary twierdzili GRUBE DZIECKO=ZDROWE DZIECKO nic bardziej mylnego!!!
*Od małego dawali mi piwo na lepszy apetyt co na pewno miało wpływ na masę ciała...;/ (wiem,ze niektórzy rodzice teraz też tak robią, spotkałam się z tym...) Nawet mam ochotę coś im powiedzieć na ten temat czasami, ale mogłoby to być bardzo bezczelne...
*Dużo cukru w herbacie 6łyżeczek w jednej gdzie ja potrafiłam wypić 10 dziennie...
*Boczek smażony
*Śmietany
*smażone
*sosy
*żarcie po 2 kromki chleba o 20.00 lub później
*nie ćwiczyłam na wf...

Ruch nawet miałąm jeździłam na rowerze, brzuszki robiłam...
Ale za mało...
Wreszcie się zaparłam i mam swoje 50...

Najlepsze,ze zawsze jak byłam gruba to i tak mówiłam, ze mimo wszystko chudo i szczupło wyglądam...

Takie życie, człowiek uczy się na błędach...
Głupi sie rodzi a i tak głupi umiera...;D

 
a ja nie będe ukrywać, że przytyłam na przełomie 1 i 2 roku studiów tylko i wyłacznie ze swojej winy, po prostu żarłam niezdrowe rzeczy i nie zwracałam na to uwagi, pilam litry slodkich napojow, kebaby wieczorkiem, alkohol. ciągle mogłam kupić ubrania w moim rozmiarze i nie przejmowalam sie ze juz nawet w 40 się nie mieszcze (także na 'gorze', a zawsze bylam drobna). najwięcej ważyłam 74 kg...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.