8 lutego 2011, 12:53
Niedawno byłam chora.
Ogólne przeziębienie, ból głowy, jednego dnia gorączka i bardzo mocny kaszel.
Nie poszłam do lekarza, bo nie miałam na to siły, a gdy przeszły objawy grypy stwierdziłam iż nie ma sensu....
Jednak od tygodnia nie jestem już chora a ból który towarzyszył mi przy kaszlu pozostał do tej pory.
Boli mnie w okolicy żeber z prawej strony... Nie mogę dźwigać, przy wstawaniu czy przekręcaniu się na 2 bok, podczas leżenia , a od 2 dni nawet podczas oddychania delikatnie.
Proszę Was o rady co to może być ? Liczyłam, że to przejdzie gdy wyzdrowieje, czasem jeszcze kaszle no ale już bardzo mało a boli do dziś.
Czy mam się udać do lekarza ? Może któraś z Was tak miała.
Bardzo proszę o rady.
Edytowany przez gosia9333 8 lutego 2011, 13:14
- Dołączył: 2008-04-23
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 279
8 lutego 2011, 13:08
Wszystko co tu napisałaś powtórz lekarzowi, do którego udaj się jak najszybciej. Powikłania po grypie mogą być bardzo groźne (np zapalenie mięśnia sercowego). Nie czekaj więc na więcej wpisów tylko się rejestruj w poradni.
8 lutego 2011, 13:28
To prawda, powikłania po grypie mogą być nawet zabójcze. Na Twoim miejscu jak najszybciej udałabym się do lekarza, tym bardziej, że objawy które opisujesz są bardzo niepokojące.
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Fc
- Liczba postów: 6053
8 lutego 2011, 13:31
Idz do lekarza..ze zdrowiem nie ma zartow!
- Dołączył: 2011-01-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 122
8 lutego 2011, 14:05
Najlepiej udaj sie do lekarza, płuca same w sobie nie bolą za to boli opłucna-mniej boli jak leżysz na chorym boku.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
15 lutego 2011, 18:33
Ja Ci powiem co to może być. Od listopada co chwilę byłam chora. Od 6 tygodni bolą mnie żebra, w tym czasie znowu byłam przeziębiona. Ból żeber jest promieniujący w kierunku ramienia i kręgosłupa. Od klku tygodni włóczyłam się po różnych lekarzach i biorę różne leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Robiłam morfologię i rozmaz krwi, USG jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej i próby wątrobowe - oczywiście wszystko w porządku, mimo, że ciągle mnie bolą żebra. Dzsiaj w końcu lekarz stwierdził neuralgię międzyżebrową i dał skierowanie do neurologa.
Samo z siebie przejdzie, ale może Ciebie trzymać nawet pół roku. Lepiej zasuwaj do lekarza i nie daj się zbyć. Najpierw się porządnie obczytaj w internecie. W obecnych czasach większość lekarzy to konowały.
Zdrowia życzę
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
17 lutego 2011, 11:27
Zapalenie chrząstek żebrowo - mostkowych.
Ile ja się z tym namęczyłam.. ;(
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
17 lutego 2011, 17:54
SadRedRose - ja najpierw też miałam taką diagnozę, potem lekarz stwierdził neuralgia i dał skierowanie do neurologa. Na NFZ terminy są wolne za pół roku dopiero więc chcę iść prywatnie bo już nie mogę.
Już mnie nie obchodzi co mi dolega, ja chcę po prostu wyzdrowieć.
Powiedz mi co Ci lekarz przepisał? Tabletki, zastrzyki, mazidła, witaminy?????
Naczytałam się, że to lubi wracać, byle katar, byle o jeden brzuszek za dużo zrobiony i znowu ból jak cholera.