- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2016, 15:55
Może to dziwne pytanie, ale odkąd zaczęłam współżyć ( czyli od stycznia) moje miesiączki stały się bardzo obfite i bolesne.
Nie wiem czy ma to coś wspólnego z utratą dziewictwa, z chłopakiem kocham się bez prezerwatywy . Do tej pory miesiączki były co 28 dni, a teraz są mniej więcej co 22-26 dni i nie radzę sobie już z ich obfitością , cały czas siedzę jak na szpilkach nawet jak mam tampony i podpaski , w nocy po prostu nastawiam sobie budzik żeby zmieniać tampona, bo nie raz po prostu mnie zalało , okropne uczucie . Czy któraś miała podobnie, coś się zmieniło ?
30 kwietnia 2016, 16:27
To raczej nie ma chyba większego znaczenia .. współżyjesz od niedawna .. nie przejmuj się tym .... poczytaj na necie , może coś znajdziesz .... ale jeśli o mnie chodzi to współżyję już od dawna i nigdy nie miałam problemów z miesiączką .... jeśli chodzi o obfitość czy też ból ... jakoś to mi nie utrudnia normalnego funkcjonowania ...
30 kwietnia 2016, 17:46
ja tez współżyje od stycznia i rownież bez zabezpieczenia ale nie mam czegoś takiego jak ty, poszłabym do ginekologa
30 kwietnia 2016, 19:35
Nie zauważyłam żadnej zmiany wydaje mi się że to bardziej od hormonów zależy. Ja mam np. tak że w jednym miesiącu przechodzę miesiączkę tak jakby jej by wcale nie było zero bólu i trwa 3 dni bo na 4 dzień już praktycznie jej nie ma. A innego miesiąca zwijam się z bólu już na samym jej początku i trwa 4-5 dni więc to jest różnie ale odkąd pamiętam to tak właśnie to przechodziłam. A zaczęłam współżyć rok temu i nie biorę żadnych tabletek.
30 kwietnia 2016, 20:52
U mnie to już kope lat od utraty dziewictwa, ale.... moja pierwsza miesiączka po tym była tak bolesna, że myślałam, że pojadę do szpitala ! Każde kolejne były już ok :) Może to był przypadek ?
1 maja 2016, 00:25
ja tez współżyje od stycznia i rownież bez zabezpieczenia ale nie mam czegoś takiego jak ty, poszłabym do ginekologa
co to znaczy bez zabezpieczenia????
1 maja 2016, 00:25
ja tez współżyje od stycznia i rownież bez zabezpieczenia ale nie mam czegoś takiego jak ty, poszłabym do ginekologa
co to znaczy bez zabezpieczenia????