Temat: nie wiem co mam myslec o tym

od miesiaca spotykam sie z fajnym chłopakiem,dobrze sie dogadujemy ,fajnie nam sie razem czas spędza:) ale zawsze to ja proponuje spotkanie,a jak juz sie spotkamy to jest taki czuły...miły i widac,ze nie robi tego na pokaz...ale teraz sobie wkręcam,ze moze on sie bawi mna,ze skoro to ja proponuje spotkanie..chyba sie boje zapytac go czemu tak jest??? boje sie mu powiedziec,ze czuje sie jakby nie traktowal mnie powaznie..niechce wyjsc na jakas desperatke w  jego oczach bo zalezy mi na tej znajomosci...i nie wiem co z tym zrobic...
moze wstydzi się pierwszy zaproponowac choć bardzo by tego chciał:)
ja mojego męża wyciągałam przez pierwsze pół roku na spotkania, a teraz to już nie musze, ale dalej woli kiedy dostanie propozycję wypadu gdzieś, niż ma sam wymyślać. Tacy sa niektórzy faceci. No a poza tym, mówi się od dawna, że to kobiety wybierają sobie facetów a nie odwrotnie. Od ciebie zależy czy wasz związek się ułoży. Spotykaj się z nim jak najczęściej jeśli Ci na nim zależy.
Ja zachowuję się dokładnie jak ten chłopak : nigdy nie napiszę pierwsza i nie dlatego, że jestem dziewczyną, ale dlatego, że mam WRAŻENIE, że mogę się narzucać itp. Niektórzy inaczej podchodzą do tych spraw, ja akurat jak ten chłopak. Jeśli Cię nie odtrąca i jest taki czuły to na pewno traktuje Cię poważnie
hehe ja tez mam podobnie :D Jestem ze swoim już ponad 5 lat i dopiero niedawno zaczęłam inicjować spotkania i dzwonić ot tak aby go tylko usłyszeć i pogadać o głupotach. Przełamanie się przyszło z wielkim trudem gdyż podobnie jak koleżanka miałam wrażenie, że mogę się narzucać. 

Nie dawaj za wygrana i zobacz jak sprawy się potoczą 
KoleŚ Jest nieśmiały ;) Nie martw się . Jeżeli na spotkaniach jest czuły , miły to będzie dobrze . Nie ma odwagi pierwszy zaproponować spotkania . Też miałam taki przypadek , zle się z tym czułam i napisałam mu " Wiesz, ja się tak głupio czuje , mam wrażenie że ty masz mnie gdzieś i na te spotkania chodzisz tylko i wyłącznie aby mi nie narobić przykrości odmawiając " Wtedy On odp, że wcale nie i wgl ;)
Będzie dobrze ;pp
teraz jest rownouprawnienie i kobiety tak samo zdobywaja chlopcow.. same tego przeciez chcialysmy.. ja mojego chlopaka tez sama musialam wyciagac, zapraszac :) i jestesmy szczesliwi od ponad 2 lat
mnie się to nie podoba i nie praktykuję tego. nigdy nie zaproponowałabym
facetowi spotkania pierwsza. jestem staroświecka, ale dobrze mi z tym.

> teraz jest rownouprawnienie i kobiety tak samo
> zdobywaja chlopcow.. same tego przeciez
> chcialysmy..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.