- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 października 2015, 13:55
Pamietam ze pare lat temu gd mnie bolalo ucho ten sposob zawsze mi pomagal, dziadek mnie tego nauczyl, ale teraz w internecie przeczytalam ze absolutnie nie mozna tak robic, bo to moze prowadzic nawet do zapalenia opon mozgowych. Wacik będę wymieniac co pare godzin, co o tym myslicie? Interesuje mnie szczegolnie zdanie monikiborkowskiej, przedstawicielki sluzby zdrowia na Vitalii!!!!!
10 października 2015, 14:07
ale po co sobie wsadzasz wacik do ucha? mi kiedyś laryngolog po płukaniu ucha dał wacik ale po to aby go nie przewiało, bo ucho było całkiem pozbawione woskowej ochrony
10 października 2015, 14:12
wtedy mnie mniej boli :) tzn nie wsadzam go do ucha tylko przytykam nim je. wczoraj musialo mnie przewialo chyba wlasnie dlatego ze dzien wczesniej zaledwie minimalnie od najbardziej zewnetrznej strony tego kanalu wyczyscilam ucho.
10 października 2015, 14:30
W tamtym roku siostra miała zapalenie ucha, bo wyszła na dwór z mokrą głową. Lekarz oprócz kropli kazał właśnie włożyć waciki do ucha i zmieniać je co 2~3h. Nic o zapaleniu nie mówił, ale on starej daty to może dlatego ;)
U mnie też ci starsi mówią, ze najlepiej jak przewieje to wkładać waciki do ucha, ale pierwszy raz słyszę że zapalenia opon mózgowych można od tego dostać. Ją bym włożyła, ale przeszła bym się też do lekarza, może jakieś krople by zapisał i sprawdził czy coś nie gorszego się dzieje.
10 października 2015, 15:23
u nas w domu się tak zawsze robiło, ale wata była uprzednio maczana w olejku kamforowym. tak samą wkładać to nie wiem po co.
10 października 2015, 15:34
to dawny sposób Babć :) (tylko, że jeszcze nasączało się watę delikatnie olejkiem kamforowym) wiele osób kiedyś tak robiło, i nikt nie dostawał zapalenia opon mózgowych, myślę ze te stare sposoby były dobre (przecież włożysz watę tylko na wyjście, na 2-4 godziny)
Edytowany przez katy-waity 10 października 2015, 15:36
10 października 2015, 16:11
Sposób znam i wykorzystuję od dawna. Jest pomocny, nigdy mi nie zaszkodził.
PS: Jakoś mam wrażenie, że Ty i monika to ta sama osoba... Sposób wypowiedzi baaaardzo podobny :P
10 października 2015, 16:15
Sposób znam i wykorzystuję od dawna. Jest pomocny, nigdy mi nie zaszkodził. PS: Jakoś mam wrażenie, że Ty i monika to ta sama osoba... Sposób wypowiedzi baaaardzo podobny :P
czuje sie tak urazona ze zaniemowie do konca dnia!!!!!!!!!!!!
10 października 2015, 16:17
czuje sie tak urazona ze zaniemowie do konca dnia!!!!!!!!!!!!Sposób znam i wykorzystuję od dawna. Jest pomocny, nigdy mi nie zaszkodził. PS: Jakoś mam wrażenie, że Ty i monika to ta sama osoba... Sposób wypowiedzi baaaardzo podobny :P
Przepraszam :D Takie luźne skojarzenie :P