22 stycznia 2011, 20:26
Dziewczyny !
Od kiedy dostałam okres był on zawsze regularny.Wręcz co do dnia.
Odchudzam się od początku grudnia.
W grudniu okres się normalnie pojawił i wszystko było ok.
Do tego czasu schudłam 2 kg.
Kilka dni temu minął termin miesiączki i nic.Miałam wszystkie objawy,ale czuję ,że ustępują - ból w podbrzuszu i ból piersi.Wydaje mi się,że nie ma co liczyć na ,że w tym miesiącu się pojawi.
Jem dużo owoców,odżywiam się prawidłowo.Jem wszystko ,tylko ,że w mniejszych ilościach,produkty odtłuszczone,lekkie itd.
Zaczęłam się okropnie martwic.Jak myślicie ?Czy organizm musi się przyzwyczaić do tego,że stracił trochę masy? To dla niego nowa sytuacja ? Dziewczyny,odchodzę od zmysłów.Pomóżcie,proszę.
(Ciąża wykluczona.)
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 2666
22 stycznia 2011, 22:16
Ja schudłam tylko 3 kg i problemy z okresem mam od 2 lat, teraz dopiero
powoli się wszystko normuje. Najdłużej nie miałam 5 miesięcy.
Podejrzewam, że to dlatego, że bardzo ograniczyłam wszystkie tłuszcze i
przez 2 lata nie jadłam więcej niż 1400 kalorii dziennie(oprócz świąt 2
razy w roku- po świętach zawsze miałam okres), czasami zdarzały się dni
poniżej 1000. Nadal jem ok. 1400,często nawet mniej, nie umiem się
przełamać, żeby zjeść więcej, ale ostatnio pilnowałam, żeby codziennie w
mojej diecie były jakieś tłuszcze(oliwa, masło, makrela wędzona, tran w
kapsułkach lub przynajmniej jedno całe jajo) i udało mi się utrzymać 3
normalne, 30 dniowe cykle. Zastanów się, czy w Twojej diecie nie brakuje tłuszczy i nie schodź z kaloriami dużo poniżej swojego zapotrzebowania, bo trudno później naprawić to, co się zepsuło w organizmie.
- Dołączył: 2009-03-19
- Miasto: Bogota
- Liczba postów: 944
22 stycznia 2011, 22:30
nie płacz,ja nie miałam okresu najdłużej przez jakieś 5 miesięcy, nawet nie zwracałam na to uwagi
od kiedy zaczęłam się odchudzać, ostatnio okres miałam w październiku
wszyscy się na mnie drą żebym zapieprzała do ginekologa , a ja ( nie mam pojęcia dlaczego ) w ogóle się tym nie przejmuje
23 stycznia 2011, 02:12
moim zdaniem masz anoreksje, Twoja planowana waga jest nienormalna wyjsciowa byla juz na granicy, do tego masz 16 lat, przed Toba wybor- brniesz dalej i wyladujesz a SZAMBIE, nie pisze tego by Ci dokopac, ja wiem jakie to pieklo bo tkwie w g... po uszy, idz do lekarza, ale nie ginekologa tylko psychiatry.
23 stycznia 2011, 09:53
myślę ,że spadek 2kg nie wpłynąłby tak na organizm . może jesteś przemęczona albo Twój organizm kiepsko pracuje gdybyś dalej nie dostawała szybko do lekarza
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
23 stycznia 2011, 13:45
mi się także spóźniał, mimo zdrowego odżywiania się..