- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2015, 15:32
Czy skreślacie faceta jeśli zaczyna rozmawiać z Wami o seksie, mimo , że jesteście tylko znajomymi. Ale Ty liczysz na coś więcej( związek )- nie mam pojęcia jak wybadać czy chłopak chce tylko wykorzystać czy też szuka raczej więzi, wolałabym się nie słuchac swojej intuicji
29 czerwca 2015, 16:34
Dla mnie takie pytania na poczatku znajomosci to dowod prostactwa i braku klasy. Facet za duzo nasiedzial sie na sex czatach i mysli po prostu, ze zadawanie takich pytan na dzien dobry to nic nienormalnego.
29 czerwca 2015, 16:36
Temat powinien nazywać się "rozmowy z facetami o seksie" :)
29 czerwca 2015, 16:48
O seksie można porozmawiać ze znajomymi normalnie, można na jaja, natomiast jakby mi się chłopak na którymś z pierwszych spotkań, (albo w ogóle znajomy, ale niezbyt dobry) wyleciał z takimi tekstami to... sorry, ale myślę, że nie chciałabym związku z nim. Zwykłe prostactwo, coś na poziomie "ruchałbym". A Ty zakładasz już któryś temat co by tu zrobić, by się dowiedzieć, czy mu zależy. A weź się zapytaj wprost i tyle.
Edytowany przez it.girl 29 czerwca 2015, 16:49
29 czerwca 2015, 16:54
nie zapytam , bo juz nie utrzymuje z tym Panem kontaktu, pytam na przyszłość. Ps: ściśle- drugi temat
29 czerwca 2015, 16:57
Ja lubię gadanie o seksie, flirtowanie, dwuznaczne podteksty, ale trzeba umieć dobrać słowa żeby nie wyjść na prostaka. Ten facet nie umie. Mnie by zniechęcił takimi tekstami.
29 czerwca 2015, 19:22
Mi kiedyś facet w pierwszej wiadomosci pisał coś o "lizaniu między udami" itd, nie rozumiał co ja do niego w ogóle mówię....Dramat. Ale myślę, że takie małe uwagi, ze smakiem, drobne sugestie są w porządku.
30 czerwca 2015, 08:59
też miałam takie przypadki i co okazało się że jemu właśnie na tym tylko zależało ;] także jak ktoś zaczyna takie tematy a kolesia nie znam to nie gadam z nim już więcej i tyle.
30 czerwca 2015, 14:51
Studiowałam przez prawie 5 lat z samymi facetami, w grupie było nas 2 dziewczyny, ale nie trzymałyśmy się jakoś blisko. W każdym bądź razie, z kolegami z grupy spędzałam dużo czasu i już na początku kilku z nich próbowało gadać ze mną o seksie , ewidentnie na mnie lecieli. Temat szybko urywałam (byłam już wtedy z moim obecnym narzeczonym), na szczęście zrozumieli i do końca byliśmy dobrymi znajomymi bez gadania o seksie ;).