16 stycznia 2011, 22:38
Pomóżcie już nie wiem co mam zrobić. Mam 8 i pół letnia córkę która przestaje mi jeść. I to nie tak trochę tylko zdarza się jej że może przez cały dzień zjeść miseczkę chrupek z mlekiem. Czasami nawet słodkiego nie zje gdzie wcześniej nie umiałaby bez słodkości żyć. A o mięsie, wędlinach, jajkach lub jogurtach to nawet nie ma co wspominać. Jeśli ktoś miał podobna sytuacje poradźcie co zrobić. Wiem że to jest na tle psychicznym ale chciałabym jej jeszcze oszczędzić psychologa.Na razie staram sie ją cały czas pilnować żeby jednak coś zjadła.
16 stycznia 2011, 22:44
post u dziecka do 3 dni nie ma sie co martwic jesli dłuzej to moga to być
choroby zoładka niedomagajaca trzustka badz pasożyty konieczna wizyta u pediatry i seria badań
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
16 stycznia 2011, 22:50
Czy jest jakaś silna sytuacja stresowa? Jeżeli tak, to może dobrze byłoby odwiedzić psychologa.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 293
16 stycznia 2011, 22:51
też mi się wydaje, że jeśli to dłużej trwa, to nie są jej fanaberie
bo przynajmniej miałaby na cokolwiek ochotę
idź do lekarza z nią, po co masz się martwić :)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Gubin
- Liczba postów: 20
16 stycznia 2011, 23:23
A mnie się wydaję, że przyczyną może być kilka sytuacji:
-możliwe, że córka po prostu nie ma apetytu-jeżeli będzie to trwało ponad trzy dni to radzę dość szybko skontaktować się z lekarzem
-może córka chce wziąć przykład z Ciebie i spróbować diety (jak się odżywiasz)
-może to być jakaś blokada, np. wskutek stresu
-ewentualnie, choć w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe, wpływ koleżanek w szkole tzn. twierdzą, że Twoja córka jest gruba i mała chce się odchudzać.
Tak czy tak proponuję szczerą rozmowę z córką a w razie braku rozwiązania problemu wizytę u lekarza.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że wszystko się ułoży
16 stycznia 2011, 23:37
Podobno dziecku nie powinno się "wciskać" jedzenia. Wiem, że łatwo mówić, jak się nie jest łatwo, no, ale podobno wpychanie powoduje skutek odwrotny od zamierzonego. Może na razie nie stresuj jej zbytnio, niech je co chce, ale gdy sytuacja będzie się powtarzać, wtedy zapytaj o radę psychologa..?
17 stycznia 2011, 07:53
dzięki za odpowiedzi. moja córka jest wysoka i szczuplutka tak że nie ma potrzeby odchudzania. Wiem że jej dużym problemem jest właśnie wzrost bo u niej w klasie są niskie dziewczynki. Przypuszczam że ktoś coś powiedział właśnie z tym wzrostem i dlatego przestała jeść juz tak raz mieliśmy ale przez krótki okres. Teraz zaburzenia z jedzeniem ma już od przed świąt u pediatry byliśmy i pedagoga też i zarówno pediatra jak i pedagog powiedział żeby jeszcze zaczekać z psychologiem żeby próbować własnymi siłami. Na razie cały czas tłumacze jej że bycie wysokim ma swoje plusy ale wiecie jak jest z dziećmi. Musze wymyślić coś co by to jeszcze podkreśliło